powiem tak wszystko dla ludzi ale w miare rozsądku umysłu (no chyba ze ktos nie ma to niech nawet nie prubuje), co do delerów powybiłam bym tylko tych co sprzedają dziecią poniezej 18 wkoncu oni nie sa jeszcze pelno letni. Tak samo ktos kto bierze raz na duski rok krążka czy tam zioło nie mozna go juz nazwac narkomanem. Dla mnie narkoman to ktos ktory nie potrafi juz bez tego zyc. A powiem ze z tego co widze po imprezach wiara po tym jest nastawiona pokojowo ale niech ktos sobie pojedzie na wiejska dyske gdzie chlopaki od widel wyrwani chleja co sie da a potem AGRESORY im sie zalaczaja. Wiec tak samo jest pewnie roznych zwolenikow jak i przeciwnikow jest pelno (rozumie tych i tych i dobrze ze kazdy ma swoje zdanie)



ps. nie pale od 11 dni