Kilka luźnych uwag o magazynie TERRARIUM

Od dwóch dni obserwuje komentarze w sieci na temat nowego pisma i nie mogę się nadziwić. Niby wszyscy są za, ale więcej krytyki i uszczypliwości niż rzeczowej dyskusji. A to że pisma nie ma, albo że nie wiadomo czy będzie choć wysłano zamówienia itd.
Patrząc na to z boku można wg. mnie ustalić kilka faktów:
- obiecano że pismo będzie na rynku 10 września – i prawie było bo fizycznie zaistniało tego dnia (jeśli wierzyć wydawcom J ) tyle że jeszcze nie trafiło do sklepów.
- Jeśli wtedy wyszło, to nie ma siły żeby prenumeratorzy dostali je wcześniej – po za tym nasza poczta też nie należy do najszybszych L - tak więc dopiero za kilka dni można zacząć robić raban że go się nie dostało
- Z postów wynika ze magazyn pojawił się już w niektórych sklepach (np. Smok czy podane przez Kolegów adresy w Lublinie) a wiec na pewno fizycznie jest.
- Tak naprawdę, by pismo było ogólnie znane i dostępne potrzeba czasu. Będzie to zależało w znacznej mierze od nas – jeśli będziemy pytać się o magazyn w pobliskim sklepie zoologicznym to sprzedawca sam postara się skontaktować z wydawcą . W efekcie czego pismo zaistnieje szerzej na rynku, a następne numery (o ile będą czego sobie życzę) będą znacznie łatwiej i szybciej dostępne

Dlatego sądzę, że zamiast pisać posty pełne pretensji do wydawcy , powinniśmy dać mu trochę czasu na rozwinięcie skrzydeł. A jak będzie źle to jeszcze będziemy mieć czas żeby krytykować.

Teratoscincus