wiesz, nie chciałbym sie tutaj zbyt wiele udzielać.. Nie znamy sie. Ale powiem Ci jedno: albo zrobisz tak jak Atrax Ci podpowiada, i za rok (a nie 2) będziesz sie z tego śmiał... Ale ja mam dla Ciebie inną propozycję, jednak nie znam Twojej tam sytuacji co mi troszeczke utrudnia zadanie... W każdym razie ja kiedyś miałem dokładnie to samo, ale wiesz co sie wtedy okazało? Że jest pewna osoba (płeć przeciwna) która okazała sie być prawdziwym przyjacielem w takiej sytuacji, pociaszała, pomagała, wysłuchiwała... I wiesz co? Teraz to moja dziewczyna, i możesz wieżyć lub nie, ale z nikim nigdy sie tak nie dogadywałem jak z nią... I właśnie w ten sposób powinieneś poszukać następnej dziewczyny. Wygląd nie powinien grać kluczowej roli, choć każdy wie że jednak sie liczy (pod tym względem musze powiedzieć że mi również sie udało ). Musisz wiedzieć, że skoro Cie żuciła, to znaczy że nie widziała w Tobie tego co powinna... Kiedy znajdzie sie ta jedna jedyna która to zauważy to jest po Tobie mistrzu I pamiętaj - co nagle to po diable... Najpierw poznajcie sie dobrze...
Aaa, pierdziele takie smutki... To wszystko będzie Ci potrzebne za jakieś 2 tygodnie, jak sie otrząśniesz ze wszystkiego... A tak poza tym, to nic więcej nie moge Ci powiedzieć. Jak już mówiłem, nie znamy sie, nie wiem jaki masz stosunek do dziewczyn, jak je traktujesz, jak często zmieniasz, jak długo byłeś z tą, ile było przedtem itd itp.
Wiesz, teraz to mi do głowy wpadł taki text: 'pamiętajcie - historia to przeszłość' Ta dziewczyna to przeszłość, to właśnie historia. Pewien epizod w Twoim życiu się zakończył, ale głowa do góry, zobaczysz że będą lepsze, chociaż wiem, że teraz odrazu to zdanie wyśmiejesz...
Dlaczego po niej to spłynęło a Ty się męczysz? Dlatego że ją kochałeś? Czy może dalej ją kochasz? A może ona też kochała Ciebie? Jeżeli tak to zastanów sie jaką miłością Cie obdażyła skoro Cie teraz popXXXXXXXXa że sie tak już wyraże.
Kończąc, taka mała refleksja z mojej strony: jeżeli ją nadal kochasz to oznacza że chcesz dla niej jak najlepiej, a skoro tak jest to poprostu pozwól jej odejść, tak będzie dla was najlepiej. Nikogo nie można przy nikim na siłe trzymać (chyba że dwóch więźniów:P).
Doobra, wystarczy... W każdym razie nie łam sie, jutro będzie lepiej ...