Strona 4 z 12 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 118

Wątek: sposób na wyjście z "doła"

  1. #31
    COB
    Guest

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    no ale niema jak na doła przypierdolic jakąs ostra kapelką <nie mylić z linkin park> ahahhahahaahahhahaha


  2. #32

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    polecam Cradle of Filth, Dimmu Borgir, Therion hehe...

    COB - wiem ze nie chodzilo o zwykle fajki ;] ;P


  3. #33

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    tsa...Therion? zeby sie pochlastac zupelnie? Szczegolnie soundtrack do "golden embrace" :>


  4. #34

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    e tam Hari ;p
    lepsze to niz Crematory - raz myslalem ze skocze z okna ale wczesniej i tak mialem 2 proby samobojstwa na rozne sposoby ((( ciesze sie ze tego nie zrobilem, a powod byl głupi, ale.....


  5. #35

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    wsumie już mi sie polepszyło bo wczoraj to katastrofa. Palenie (domyślam sie że chodzi o zioło) chyba nie jest wzkazane bo złapiesz zime a wtedy to już jest całkiem do dupy. żeby palić (zioło) trzeba mieć do tego humor a nie doła. W każdym razie spotkanie sie z kumplami pogadanie z kimś o tym no i browar po szkole z przyjcielem pomagają. Rammstein-ja bym chętnie sie z Toba przeszedł ale 1) za daleko mieszkasz 2)jest już ciemno:P. Jakbym miał gdzieś blisko las to pewnie bym sie wybrał na spacer, wypożyczyłbym psa od kumpla i tak moge chodzić cały dzień. Ale lasu nigdzie niemam więc nie pójde. Ale siedzenie na forum i słuchanie muzy też może poprawić samopoczucie:-) chyba że sie nie czyta postów typu: czemu moja smithie nie je od dwóch dni, bo takie posty dołują czasami:-)


  6. #36

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    nokeg - jezeli będziesz chcial pogadac, daj znac na prv


  7. #37
    COB
    Guest

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    na wkurwienie to children of bodom , Slayer i ostry death kanibale morbid angel albo deicide


  8. #38
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    Ja podczas objawow...depresji slucham sobie piosenki: Anorexia Nervosa - Stabat Mater Dolorosa. Ona jest tak chora i negatywna...skrzywiona, ze rozladowuje mnie z tego stresu Pozniej wole cos lagodniejszego i bardziej monumentalnego, jak Dimmu Borgir - Hybrid Stigmata The Apostasy.
    A pozniej przewaznie Nightwishe wpadaja.. Theriony, Nokturnale, Crematory, Dimmu i inne takie. Muzyka poprawia mi nastroj w takich sytuacjach.. i chyba tylko muzyka.

    MareQ - I w tym wlasnie problem... bo wszystko sie rozchodzi o ta druga polowke
    Ale ten temat zostawie w spokoju, bo czego bym tu nie napisal, to niczego to nie zmieni.


  9. #39

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    heheheeheheeh, najlepiej zjesc 0,5 kg frytek walnac sie przed TV cos smiesznego czytnac i zasnac przed TV (P.S. Moj kumpel probowal na kolonii waleniem glowa w kaloryfer, zapomina sie o wszystkim po paru kminutach [mowie calkowicie serio])


  10. #40

    Re: sposób na wyjście z "doła"

    ja podczas moich calorocznych objawów depresji z przycznyn milosnych słucham
    - Cradle of Filth ( nie wiedziec czemu ale najbardziej doluje mnie Scorched Earth Erotica :/ ) gownie to: Funeral in Carpathia, Her ghost in the fog, born in a burial gown, saffron's curse i pare innych - prawie wszystkie utworki Cradle sa fajne
    Dimmu - wszystkie utworki, ta kapaela jest suuuuper
    Therion, Crematory i nne

    Atrax - gdy słucham Anorexii wtedy mam ochote, wyrzucic kompa przez okno lub zwymiotowac - ale pomalu zaczynam sie juz przyzwyczajac do tej kapeli ;]

    ale nie ma to jak peruwianskie klimaty - wtedy naprawde chce sie skonczyc ze soba polecam... ;p


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •