Wasze oceny z biologii?

[rdza]

Jak tak czytam Wasze posty, to sobie mysle, ze pokażę je mamie Nie bedzie spała z wrażenia i uczyni wszystkie kroki, by móc mieć taką interesującą klasę (moja mama to pani biolog). Sama od Was na nowo załapała by jeszcze większeo bakcyla. A jeśli chodzi o mnie, to po rodzicach nie odziedziczyłam zainteresowań biologiczno -chemiczno-farmakologicznych i jestem tu w wyniku własnego życiowego zrządzenia. Co do przydatności wiedzy z biologii w terrarystyce, to z doświadczenia wiem, że każda przerabiana przeze mnei wiedza (czy to humanistyczna, czy przyrodnicza), okazala sie przydatna w róznych, niekiedy najmniej oczekiwanych, sytuacjach zyciowych. Zatem nie traćcie zapalu i nie patrzecie zbyt dużo na oceny, bo prawdziwą wartość stanowicie Wy sami. (zreszta te oceny potem sie zapomina i nikt juz na nie nie patrzy w pozniejszym zyciu) Ja mialam 3, a okazuje się, że w efekcie wiem wiecej niz Ci piątkowcy-kujonowcy (nie mowie o Was, bo wy jestescie z gatunku NAPALEŃCY )) Sumując, może uda mi się za niedługi czas sklecić dzięki takim ludziom jak Wy, ludzi do mojego "projektu".

[PAwcIO]

ja bylem najlepszy. przez cale liceum chyba 2 a na koniec jakos babka sie zlitowala i dala mi 3:P. niby biologia taka ciekawa a jednak tyle niepotrzebnych smieci do glowy wbijaja. w sumie wiele zalezy od nauczyciela i podrecznika, a moim zdaniem ten lewinskiego co teraz zalecaja jest delikatnie mowiac do du... beznadzieja totalna, nie wiem kto dopuscil to do druku...

[Hari]

Podręcznik Lewinskiego byl w porządku (ten stary). Nie wiem czy teraz jest jakis nowy, ale w tym z ktorego ja korzystalem informacje byly przejrzyscie podane. Najlepsze w tym wszystkim były jednak wstawki autora typu "Uklad rozrodczy plazincow jest niezwykły" Takich kwiatkow bylo wiele. )

[MataManX]

heh ja całe gimnazjum i podstawówkę miałem 6 teraz trafilem na bio-chemie i załamałem się jak zobaczyłem jakich bzdur niepotrzebnych się uczyć musze "Biologię" Villego trzeba praktycznie przed każdą lekcją czytać (chwała mu za tą ksiazke) projekty się prowadzi (różnie bywa z przeżywalnością szkolnego inwentarza będącego obiektem projektów) ale jakoś mam 4 i się zaczynam cieszyć bo w koncu dochodzimy do zwierząt i skończą sie cykle rozwojowe a jak w kręgowce wejdziemy będzie cool ogólnie biochemia jest cool
najbardziej mi się spodobał tekst przy omawianiu nasiennych "jak taka sosna się nauczyła rozmnażać to wy też więc jeszcze przed wami"

[MaJSteR]

ja się dobrze opiekuję zwierzakami, a na okres z bioli mam lacza.. za frekwencję :P

[Yeter]

JA zawsze z biologi jakis geniusz byłem, teraz na biolchem w liceum już nie geniusz ale 5 mam

[Atrax Robustus]

MataManX -> Nie narzekaj :]
Biologia Villego to podstawowy podrecznik przez wszystkie etapy nauki. Od podstawowki, wzwyz.. przynajmniej ja tak robilem. Chodzi o to, ze w Villego wszystko jest przedstawione w sposob bardzo prosty i konkretny. Nie ma rozwlekania sie, czy jakichs glupich okreslen. Pamietam, ze zawsze rozumialem o wiele lepiej to, co bylo w Villego, niz to, co pisalo w podrecznikach szkolnych. Przyzwyczailem sie do tej ksiazki po prostu


Poza tym... co sie przejmujesz, na studiach bedzie gorzej. :>

[alice]

Blah teraz ja sie popisze..
w podstawowce do 7mej klasy 4 lub 5...

zmienilam szkole i w 8mej 2 albo 3 nie pamietam nauczycielka maniaczka..

1 klasa - 2 lub 3 bo nie podobal mi sie material poza tym nauczyciel byl czyms w rodzaju flegmatyka i usypial na lekcji

2 klasa - 1 tak jak ze wszystkich przedmiotow, chociaz na drugie polrocze mogla dac mi 5, ale 1 polrocza mialam niezaliczonego ze wzgledu na frekwencje (poza tym nie podobal mi sie material)

2 klasa 2gi raz w innej szkole - nie bylo bioli

3 klasa - nie wiem hehehehe zobacze jak index sie znajdzie w sekretariacie

4 klasa - bedzie slabo ze wzgledu na frekwencje, dopiero teraz zdalam egzamin wyrownujacy z 2giej klasy co dostalam to sie okaze niedlugo moze bedzie sie czym pochwalic :P buhaha bynajmniej nie efektem uczenia sie tylko przez chwile..

zreszta jestem dziwnym typem ktory uczy sie tego co mnie interesuje, dlatego zwykle nie miewam ocen dobrych nawet jesli to sie wiaze z moimi zaintresowaniami, nom i jeszcze frekwencja robi swoje :P

a z chemi cale liceum 5, teraz tylko na polrocze mam 4+, matura z chemi i mam nadzieje na zwolnienie z ustnej

[MaJSteR]

jesteś poprostu bardzo dobrym, ziomalskim ;] typem, a nie dziwnym... mi zostało 9 godzin do wywalenia z budy :] lol a najlepsze jest to, że w drugim półroczu też nie będę mógł tej granicy przekroczyć...

[alice]

znam to... mowisz to do osoby co kariere z frekwencja zaczela od 1 polrocza 1szej klasy = 80godzin.....
2ga ciut wiecej :P
a egzaminy klasyfikacyjne juz sa dla mnie jak sprawdziany hehehe :P

po prostu nie lubie szkoly jako instytucji... lubie przyswajac wiedze dla siebie