Mnie w gimnazjum to za geniusza biologicznego uwazali, hihi. Ale niestety teraz w liceum nie jest juz tak latwo Nie za bardzo odnajduje sie w mszakach, cytologii i takich tam pierdolach....Ale jak przegladalam ksiazke to znalazlam dzial o gadach i pajeczakach <jupi> Juz sie nie moge doczekac

P.S a na polrocze w klasie biol-chem mam 4 :/