To prawda!
Zgadzam sie w 100%. Bog jest wszedzie. Przyznam, ze dla wielu jednostek jest to wystarczajacy powod, by nie chodzic do kosciola, poniewaz na "lonie natury" Jego rowniez mozna spotkac i rozmawiac z Nim (mowie o wielu Polakach, ktorzy zwykli identyfikowac sie, jako "katolicy nie praktykujacy").
Co do tego, ze Bog stworzyl czlowieka na Swoje podobienstwo:
Jest to prawda, jednak niestety ta sentencja jest wykorzystywana przez satanistow, do gloryfikowania wlasnej osoby. Satanisci obchodza swoje urodziny, jako najwazniejsze swieto w roku, gdyz poniewaz Bog stworzyl czlowieka na swoje podobienstwo, to "dlaczego nie mieliby obchodzic swego najpiekniejszego dnia w roku, jeszcze uroczysciej, niz Bozego Narodzenia". Przyznam, ze rozne interpretacje Boskiego stworzenia, doprowadzaja do roznych odlamow religii, ktora moze byc nawet jej odwrotnoscia :/

Hmm...gdzie znajduja sie granice poznania czlowieka?
Osobiscie uwazam, ze w nim samym. Bog dal czlowiekowi wolna wole, dlatego wolno mu rozwijac sie wedlug wlasnej mysli i poznawac to, co Bog mu zaoferowal. Jahwe stworzyl czlowieka na swoje podobienstwo. Interpretuje to w ten sposob, ze istota ludzka ma rozum, wolna wole, niesmiertelna dusze. Czlowiek jednak nie jest lustrzanym odbiciem Boga, poniewaz znaczyloby to, ze ma taka sama moc. Znaczyloby tez to, ze jest on istota najwyzsza lub rowna. Przy obecnym rozwoju nauki, trudno nie ulec wlasnie takiemu przekonaniu, jednak, gdybysmy wiedzieli, jaki jest Bog, wiara katolicka nie istnialaby. Istnialoby jedynie pojecie "wiedzy". Dopoki jednak cala tajemnica nie stanie przed nami otworem, pozostaje nam gleboka wiara w potege Stworcy, ktory mimo, iz w dobie "humanizmu" wywoluje coraz wiecej sprzeciwow ze strony spoleczenstwa (jako przyklad daje tutaj jeden z grzechow glownych: zazdrosc - gdyby nie istniala, to pojecie szacunku dla czyjejs wlasnosci i chec osiagniecia tego samego, mialaby dzis zupelnie inne oblicze. Wielu ludzi niestety odchodzi od wiary katolickiej, poniewaz racjonalizm i chec osiagniecia sukcesu w doczesnym zyciu, przewyzsza nauki zawarte w Biblii. Tutaj zaznacza sie wolny wybor, jaki czlowiek otrzymal od Boga, poniewaz ma on zdolnosc samodzielnego myslenia i swiadomego wyboru), jednak we wszystkich dzialaniach, nie powinnismy zapominac, kto jest naszym Stworzycielem i komu nalezy sie szacunek.

Zgadzam sie tez z ostatnim stwierdzeniem:
Niech Wiara, Nadzieja, Milosc kroluja w tym przepelnionym przemoca swiecie, gdyz wlasnie to powinnismy czerpac z nauk Boga.


Co zas sie tyczy samego Kosciola, wypowiem sie, jesli powstanie taki watek, gdyz zejscie na ten temat, zmieniloby znacznie tok rozmowy.
Co do Kosciola Katolickiego...na razie powiem tylko tyle, ze pozostawia on wiele do zyczenia.


Ps... dosc ciekawa dyskusja sie wywiazala.
Serdecznie Pozdrawiam.