Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: ==> Poemat <==

Mieszany widok

  1. #1

    ==> Poemat <==

    'Poemat o sikaniu po piwie'

    Poranek wczesny
    Jadę pospiesznym
    Wprost do Warszawy
    Załatwiać sprawy
    Pociąg o czasie
    Ja w drugiej klasie
    Wagon się kiwa
    Pije trzy piwa
    Lód? Niciarniana
    W pęcherzu zmiana
    Pęcherz nie sługa
    A podróż długa
    Ruszam z tej racji
    Do ubikacji
    Kto zna koleje
    Wie, jak się leje
    To, co trzęsie się
    W Los Angelesie
    Formę osiąga
    W polskich pociągach
    Wyciągam łapę
    Podnoszę klapę
    Biada mi biada
    Klapa opada
    Rzednie mi mina
    Trza klapę trzymać
    Łokieć, kolano
    Trzymam skubaną
    Celuje w szparkę
    Puszczam Niagarkę
    Tryska kaskada
    Klapa opada
    Fatum złowieszcze
    Wszak wcisz szcze jeszcze
    Organizm płynną
    Spełnia powinność
    Najgorsze to, ze
    Przestać nie może
    Toczę z nim boje
    Jak Priam o Troje
    Chce się powstrzymać
    Ratunku ni ma
    Pociąg się giba
    A piwo spływa
    Lecę na ścianę
    Z mokrym organem
    Lecąc na drugą
    Zraszam ją strugą
    Wagonem szarpie
    Leje do skarpet
    Tańcząc Czardasza
    Nogawki zraszam
    O, straszna męko
    Kozak, flamenco
    Tańczę, cholera
    Wzorem Astair'a
    Miota mną, ciska
    Ja organ sciskam
    Wagon się chwieje
    Na lustro leje
    Skład się zatacza
    Ja sufit zmaczam
    Wszędzie Łabędzie
    Jezioro będzie
    odtańczam z płaczem
    La Kukaracze
    Zwrotnica, podskok
    Spryskuje okno
    Nierówne zlącza
    Buty nasączam
    Pociąg hamuje
    Drzwi obsikuję
    I pasażera
    Co drzwi otwiera
    Plus dawka spora
    Na konduktora
    Resztka mi kapie
    Na skrót PKP
    Wreszcie pomału
    Brnę do przedziału
    Pasażerowie
    Patrzą spod powiek
    Pytania skąpe
    Gdzie pan wziął kąpiel?"
    Warszawa, Boże!
    Nareszcie dworzec!
    Chwilo szczęśliwa
    Na peron spływam
    Walizkę trzymam
    Odzież wyżymam
    Ach, urlop błogi
    Od fizjologii
    Ulga bezbrzeżna
    Pociąg odjeżdża
    Rusza maszyna
    Hen w dal
    Po szczy...
    Po szynach.

  2. #2

    Re: ==> Poemat <==

    No co ty Adam niewiedziałem ze jesteś poetą:P
    A tak pozatym pociąg pociagiem-ale spróbuj się wylać w autokarze międzynarodowym(oczywiście do czasu kiedy jeszcze jest na polskich drogach)))))))))))


  3. #3

    Re: ==> Poemat <==

    To nie moje... ściągnięte gdzieś z sieci, ale urok PKP oddaje dobrze.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •