Witam, chcialbym podsumowac psychikę nasze "szanownego" kolegi "terrarysty" (a raczej terrorysty):
Jest to czlowiek(chyba)-(bez urazy) ktory zazdrosci lub jest z Green Peace i chce za wszelka cene udowodniec ze terrarystyka to meczenie zwierzat i nie powinno sie trzymac gadow z domach, bo to jest (jego zdaniem) okropna,przerazliwa,potworna itd. katorga dla zwerzat.
Nastepnie mowi ze nikt nie zna sie na tarrarystyce i nikt nie ma warunkow na trzymanie gadow.Sam musli ze jest Alfa i Omega, a na dole jego postow pisze: "Tribel, chce (prosi o) wiedzy ;-)))" - co zaprzecza jego wyzszosci nad Nami. Na sam koniec probuje wycofac sie za wszystkiego co powiedzial i zakonczyc dyskusje.

Z tego wszystkiego wychodzi ze nasz "mistrz" jest zwyklym pyszalkiem ktory chce zaistniec na forum jako obronca zwierzat,czy ktos taki.
Wiec jesli temu zaprzeczy proponuje sprawdzic jego wiedze na temat terrarystyki izachecic go aby nas przekonal ze jest czegos wart na tej stronie. Trible <---- BEZ OBRAZY!!!

To ja juz skoncze.
Nara!