czesc
moj post nazywa sie biedaki poniewaz takimi są zwierzęta w sklepie zoo w rzeszowie (( zaczne historie od początku:


pół roku temu znajomy hodowcaprowadzący sklep zoologiczny z przyczyn finansowych i prywatnych musiał sprzedać sklep
sprzedał go matołowi, a jego mama od tamtej pory opłaca sklep(prąd lokal) ten gość nie zajmuje sie zwiezakami, nie ma go nigdy w sklepie a zwierzęta są zaniedbywane (( stary właściciel sklepu wpada od czasu do czasu i nakarmi je lecz to nie zmieni faktu ze:
-3 gekony uciekły na sklep
-wąż smugowy(samica) umarł z głodu bo ''zapomniałem panu powiedzieć ze samica nic nie jadła bo samiec zawsze zjadał jej szczura''-tak powiedział matoł do starego sklepikarza gdy ten dowiedział się że wąz padł
-samica weza machoniowego uciekła z terra i gdzieś zlozyła jaja ktore zapewne zostały zjedzone przez szczury, weza tez nie znaleziono
-waran który był srednio agresywny pzrez matoła jest BARDZO agresywny
jest wiele innych masakrycznych zdarzeń mowiących o niekompetencji i głupocie tegoczłowieka ; sklep jest brudny poprostu syf,

to co przelało szale, i skłoniło mnie do napisania tego postu to to ze umarla ps.koralówka; od kilku dni do tego sklepu przynosze koniki polne dla gekonów, jakiśczas temu przynioslem mysze dla koralówki- nie zjadła jej była za slaba więc dziś przynioslem maluteńkąmyszke dla niej lecz wąz juz był martwy (((((((((((((((((((!!!!!!!!!!

jest mi naprawde przykeo ze tak nieodpowiedzialni ludzie biorą sie do tego czego nie powinni

mam nadzieje ze odpowiedzialni ludzie zrodią cos by te piękne,egzotyczna zwiezaki ratowac