-
Czy ktoś budował obudowę na świetlówkę?
Czy ktoś budował obudowę na świetlówkę?
Potrzebne mi schematy co do czego popodłanczać.
Wszelka pomoc mile widziana
Piotr (pbobek@wp.pl)
-
Re: Czy ktoś budował obudowę na świetlówkę?
Zrobiłem obudowę z plastikowej rynny, którą wykleiłem od środka taśmą odbijającą promienie UV.
Po obu stronach przykleiłem zaślepki również do tej rynny - z resztą bardzo estetyczne
Aby z obudowy wychodził jeden kabel starter rozebrałem na części i umieściłem go również w rynnie zaś wszystko pozostałe jest poza świetlówką.
W załączniku rysuneczek - był rysowany szybko więc się nie śmiej )))
Pozrdawiam
-
Re: Czy ktoś budował obudowę na świetlówkę?
Mały opisek:
1) schemat
(w załączniku)
2) słowniczek
ŚWIETLÓWKA (jarzeniówka) - rura z gazem zawierającym opary rtęci, znajdującym się pod ciśnieniem trochę wyższym niż atmosferyczne, od wewnątrz pokryta luminoforem na całej (np. Power Glo) lub częściowej (np. Power Life) powierzchni szkła. Na obu końcach znajdują się tzw. żarniki. Świeci, gdy przepływający przez gaz prąd go jonizuje, elektrony walą w luminofor i mamy to co chcieliśmy (fotony ). Akwarystyczne świetlówki maja luminofor w
postaci zmieszanych proszków co daje im bardziej rozbudowane widmo (każdy proszek świeci po swojemu)
STARTER (zapłonnik) - małe walcowate pudełeczko którego zadaniem jest robienie zwarcia, a gdy się zrobi gorąco - odpuszczenie Mogą być elektroniczne lub bimetaliczne. Bimetaliczny działa tak: płynie prąd przez
gaz w nim się znajdujący i go podgrzewa, bimetal się wygina i robi zwarcie, prąd przestaje płynąć przez gaz i wszystko stygnie, bimetal robi rozwarcie.
STATECZNIK (dławik, sterownik) - jego zadaniem jest wytworzenie wysokiego napięcia w czasie rozruchu świetlówki, a potem ograniczanie prądu przez nią płynącego. Mogą być elektroniczne i zwykle (elektryczne) Zwykle to po prostu drut miedziany nawinięty na rdzeniu magnetycznym. Grzeją się bo prąd napotyka na opór w przewodzie, a zmienne pole magnetyczne "walczy" z rdzeniem (tez go grzejąc). Z punktu widzenia elektronika to duża indukcyjność (sorry, ale tak to się nazywa, było nie czytać ))).
3) Jak to działa?
Ano tak:
prąd płynie przez dławik + jeden żarnik + gaz w starterze (zaczyna się grzać) i drugi żarnik. Starter robi zwarcie,
zaczyna się proces podgrzewania żarników (po to aby emisja elektronów i jonizacja gazu była łatwiejsza) i wtedy następuje nieoczekiwana zmiana rol. Starter robi rozwarcie, napięcie na świetlówce podnosi się do 600V
(efekt pracy statecznika, trochę dłuższa sprawa... indukcyjność tak reaguje na rozwarcie) i prąd zaczyna płynąć przez gaz świetlówki. Mamy światełko!!!!!!! Napięcie na "rurze" stabilizuje się na poziomie 110V, i tak aż do wieczora (tylko u akwarystów)
4) małe FAQ:
Dlaczego się zużywa?
Bo wypalają się żarniki i luminofor.
Kiedy szybciej się zużywają?
Kiedy częściej zachodzi proces włącz/wyłącz.
Kiedy łatwiej startują?
Kiedy rura jest ciepła (łatwa jonizacja).
Dlaczego mrugają?
Bo prąd w sieci jest zmienny, tak naprawdę to zapałają się i gasną (ale nie w sensie włącz/wyłącz) 100 razy na sekundę. Elektroniczne sterowniki podnoszą tę wartość do 30000 (zwiększając wydajność i żywotność świetlówki). Ta informacje mogą wykorzystać wlasciciele akwariów holenderskich (podobno rośliny lubią
światło ciągłe)
Łączenie w szereg:
STATECZNIK ma mieć moc równą sumie mocy świetlówek
(najlepiej gdy są to takie same "rury" - fajne określenie)
każda świetlówka ma swój STARTER
Dlaczego stateczniki elektroniczne są lepsze?
Bo zapalają świetlówkę od razu (nie grzejąc
żarników - a generując napięcie 15000V
i powodując zapłon), bo nie mrugają
(w sensie efektu postrzeganego przez ludzkie oko)
Bo nie maja strat energii jak w standardowym
dławiku. Bo można regulować jasność świecenia
lampy (poprzez zmianę napięcia na żarnikach po starcie) Bo zwiększają żywotność świetlówki (patrz wyżej)
Dlaczego elektroniczne stateczniki są gorsze?
Dlatego ze trzeba bulić jak za zboże i na browar już nie starcza
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum