powiem wprost - brzydzę się świerszczy i ich nie lubię. poza tym wiem, że żrą wszystko co im wpadnie w szczęki - zwierzęta, rośliny, elementy terrarium. dlatego chciałabym podawać to robactwo swojej przyszłej gadzinie w jakiś bezpieczny sposób (oczywiście oprócz usuwania ich na noc) - niewiem czy będe w stanie wyrywać im nożki czy głowki (bueeeeeee) ale czy można je podtapiać? albo ochładzać? chodzi mi o to, żeby się nie rozłaziły i nie były zbyt aktywne, a głodny gad i tak je zjadł