więc tak kumpel ma boa i od 2 miesięcy boa jest chetny do jedzenia ale na drugi dzień zwraca :/ prucz tego wydala dośc pokaźne ilości płynu razem z odchodami
był odrobaczany i robione wymazy z kloaki wskazały na obecnośc pałeczek ropy z tego co ja wiem na temat tej ropy to ona znajduje się w układzie oddechowym ( moge się mylić ) i jeszcze jeden aspekt ja podejrzewam że jest to Paramyksowiroza
z tym że ten osobnik z tego co ja widziałem jest aktywny , nie ma zaburzeń ruchowych , orientuje się dośc dobrze w otoczeniu , dość dobrze poluje zastanawia mnie jak i weta ktury przeprowadzał badani jedno co to może być za chorubsko :/ bo wąz raczej tak długo nie pociągnie
wet się dość dobrze zna na gadach ale może ktoś zna się lepiej
aha mieszka razem z drugim osobnikiem ten drugi jest ok regularne wylinki , okaz zdrowia " od 3 dni siedzą oddzielnie" .
drugie pytanie ile przez 24 g od upolowania i rozpoczęcia trawienie jest wąż w stanie zaczerpnąc wartości odrzywaczych i witamin z ofiary ??
thx i pomużcie .