Ja podobnie mialem z boehmei L10, okolo 22 zobaczylem ze lecy na plecach .. stwierdizlem ze nie warto sie gapic bo to moze dlugo potrwac. Pozniej obudzilem sie o 5-6 rano a popatrzylem do boehmei a tam nic. Lezy jak lezal dzien wczesniej. Zwilzylem dodatkowo podloze i znowu poszedlem spac (stwierdzilem ze po co mam sie denerwowac jak i tak nic nie pomoge) wstalem przed 9 i juz siedzial obok wylinki tak wiec pozostaje miec nadzieje.