Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: historia pewnego żuczka

  1. #1
    Foxtrott
    Guest

    historia pewnego żuczka

    historia dość tajemnicza...
    dostałem ponad rok temu od pewnej dziewczyny z poznania 9 larw kruszczyc i 3 jakieś spore, niezidentyfikowane pędraki.

    kruszczyce rosły, przepoczwarzyły się już dawno, a tajemnicze larwy wciąż były larwami. jakiś czas temu zmieniły się w poczwarki i kilka dni temu wykluł się pierwszy robaczek.



    od razu się w nim, zakochałem!!!
    Dark zidentyfikował go jako Oryctes nasicornis (Rohatyniec nosorożec). to nasz krajowy, rzadki, ale nie chrobiony żuczek.
    zwierz ma 35mm ciała. kiedy biorę go na rękę z początku jest nieśmiały, później zasówa tak, że trudno go utrzymać.
    niestety oba(jedna poczwarka padła) to faceci(ten na fotkach i jeden, który siedzi jeszcze w kokolicie)







    ... i tyle go widziałem


  2. #2
    SDY
    Guest

    Re: historia pewnego żuczka

    no szkoda ze nei masz parki, cholibka. Moze bys je rozmnozyl, odsprzedal kilka...

    Ladniutki jest.


  3. #3
    Foxtrott
    Guest

    Re: historia pewnego żuczka

    jest niechroniony więc myślę nad tym, żeby kiedyś poszujać w terenie samiczki...


  4. #4
    bestboy
    Guest

    Re: historia pewnego żuczka

    zaje fajny

  5. #5
    bestboy
    Guest

    Re: historia pewnego żuczka

    a wszystkie żuczki wylęgają się z pędraków????
    takich zwyklych????
    bo jak tak to ja pędraków mogę mieć tysiące!!!!!!
    ale pewnie to jakieś pospolite gatunki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •