-
Dla zwolenników łączenia gatunków
Coś dla zwolenników łączenia gatunków...
http://gallery.pethobbyist.com/index...=80983&cat=500
z kingsake.com
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
no i tak to się kończy... mam nadzieje że to będzie przestroga dla tych co trzymają np. BC i Regiusy w jednym terra
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
Ałłłćććć nie miła sprawa, no cóż stąd sprzeciwy łączeniu gatunków.
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
no kiedyś był podobny wątek(b.c zjadł regiusa)
...ciekawe czy ktoś na tym forum trzyma coś w podobny sposób:>
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
Apodory w ogóle są dosyć skłonne do zjadania węży, także swojego gatunku. W zasadzie można je łączyć tylko w okresie godów, a poza tym trzymać pojedynczo. To mniej więcej tak, jakby trzymać ze sobą, albo z czymś innym L. getula.
Ja mam 2 zestawy- P. guttatus i L. calligaster, oraz P. emoryi i Pituophis catenifer sayi.
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
sorry ze pytam co ten wáæ na focie nr.4 zjadø ??
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
drugiego weza- tamten po prostu w taki sposob sie zwinal . Nie wiem jak to wyjasnic dokladnie, ale wyobraz sobie jak musi byc zwiniety waz skoro ten wiekszy tak wyglada ;]
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
nie wiem moze sie myle ale ten jasnieszy waz co byl zjedzony to mi wyglada bardziej na martwego i dlatego moze pozwolil zeby go zjadl :/
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
wiadomo, że jak wąż ma w menu inne gady to zje węża. natomiast to nie ma nic wspólnego z p.królewskim i b.dusicielem i innymi, które nie mają w menu gadów. wiem, że kiedys ktoś pokazywał zdjęcia jak jeden zjadł drugiego ale to jest naprawde wyjątek. nie ma co tego tak rozdmuchiwać i straszyć ludzi. oczywiście lepiej jest trzymać razem, ale np. jak ktoś nie ma możliwości zrobić większego terra, a naprawde jest zainteresowany innym gatunkiem to nic nie stoi na przeszkodzie prócz warunków. ja np.trzymam osobno pytona i boaska, ale jakby miały podobny biotop to pewnie siedziałyby razem.
Ciekawostka...
moim pierwszym wężem była zbożówka. miałem ją około 5 misięcy i później kupiłem pytonka od Gabora. pewnego dnia nie ma zbożówki. mówie napewno nie uciekła tylko pytonek zjadł, ale szukałem jej z nadzieją z 2 miesiące. gdy obierałem boaska od Gabora opowiedziałem mu wszystko. natomiast on, że nie ma takiej możliwości. wysłuchałem go, ale i tak myślałem i gadałem swoje. remont w domu zbożówka się znalazł, niestety zdechła
także naprawde te zdjęcia to rarytas. od Gabora również dowiedziałem się, że dusiciele się nie zjadają nawzeajem. zna dużo hodowców i zjechał troche tego świata w poszukiwaniu węży itp., więc ma racje... podzielam to wszysko w 100%. w Polsce CHYBA (ale jestem w 99% pewnie, że nie) nie zdarzyło się nic podobnego, ani nawet jedego słowa na ten temat nie słychać. wszyscy zobczyli te zdjęcia i koniec. to tylko takie usprawiedliwienie tak jak wspominałem wcześniej dla tych którzy nie mają miejsca i mają tego pytona i boasa razem, bo to bardzo ładne, popularne, tanie węże!
pozdrawiam wujek
-
Re: Dla zwolenników łączenia gatunków
nawet jeżeli to taki wyjątek to nie boisz się że taki wyjątek może i Ciebie dotyczyć? a poza tym to nie chodzi tylko o zjadanie się! chodzi o stres i jestem pewny że Gabor o tym wie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum