no niestety nie przeczytałam tego posta. Ale szkoda, że jesteś taki tylko za komputerem, bo ja naprawdę lubię się droczyć w realu.

No na giełdzie w Świętochłowicach jeszcze nie wiem, czy będę, ale może we wrześniu we Wrocku może....

Aczkolwiek i tak szkoda, że nie dasz się na gotowanie zaprosić....oj po takim żarełku uważałbyś bardziej na słowa. ]:->