-
Re: Etyka na giełdzie 2
Dzięki. Mocne ! Wygląda to więc podobnie, czyli sprzedawcy dbający o zwierzaki są w mniejszości. Dobrze, że i tam i tu są ludzie, którym nie jest to obojętne...
-
Re: Etyka na giełdzie 2
A ja uparcie powtórzę jeszcze raz: proszę zorganizować swoją giełdę i dać nam, bezdusznym handlarzom zwierząt, a przy okazji całej Europie przykład jak to ma wyglądać. Oczywiście bez piwa, papierosów (proponuję odbieranie tytoniu przy wejściu). Nie wiem tylko czy jest w Polsce odpowiednio duża hala żeby pomieścić te gigantyczne terraria w których wystawicie zwierzęta. Ale to już nie moje zmartwienie. Ja zamierzam dalej sprzedawać zwierzęta na "koszmarnej" giełdzie w Świętochłowicach.
-
Re: Etyka na giełdzie 2
A co to za propozycja ? Ja nie mam zamiaru żadnej giełdy organizować, ani, jak sądzę żadna z osób krytykujących sposób postępowania wielu sprzedających. Wiem, że najłatwiej zrzucić to na organizatorów, za małą salę i milion innych rzeczy, a najtrudniej uderzyć się w swoje piersi. Czy ta mało przemyślana propozycja ma rozwiązać problem ?
Mam pytania:
kto napisał że giełda w Ś. jest koszmarna ? Konkrety prosze.
Kto napisał, że wszyscy sprzedajacy to "bezduszni handlarze" ?
Kto napisał, że terraria mają być gigantyczne ?
Zanim się coś napisze może warto przeczytac co napisali inni.
-
Re: Etyka na giełdzie 2
Belial, RobertM dał tylko pytanie jak miały by wyglondać zwierzata na giełdze tzn.w czym mogły by przebywać rzeby sie nie stresowały, i miały by możliwoć dobrego ruszania nigdy i możliwości zchowania sie, nie muwi o organizowaniu gigatycznej giełdy na skale europejską.Było tylko pytanie jakby miały wyglondać pomieszczenia dla zwierząt.A ty już muwisz o robieni wielkiej giełdy, chyba nie ma osoby w Polsce ktora by sie tego podjeła.Ja sam wystawiam swoje zwierzeta i prubuje zapewnidz jak naj lepsze warunki.
-
Re: Etyka na giełdzie 2
Tak się składa, że czytałem co napisali inni. Nie widziałeś propozycji zrobienia giełdy w "Spodku"? Nie czytałeś o tym, że zwierzęta były na giełdzie w "koszmarnych warunkach"? A propozycja jest prosta, skoro wiesz jak lepiej to zrobić to zrób! I nie ja "zwalam" cokolwiek na organizatorów, nie ja narzekam na warunki na giełdzie tylko Ty! Na tym kończę jakiekolwiek wypowiedzi na ten temat, uważam, że dalsza dyskusja nie ma sensu. Kiedyś przy okazji "Brachypelma gate" rozmawiałem z panem z "Salamandry". Wyglądało to podobnie, ja swoje, on swoje. Pozdrawiam.
-
Re: Etyka na giełdzie 2
Jeżeli sądzisz, że przez powtarzanie w kółko tego samego, co według Ciebie powiedzieli inni, powoduje, że to staje się prawdą, to się mylisz. Nie dziwię się, jeśli masz problemy z dogadaniem się z ludźmi, jeżeli zamiast dyskutować wmawiasz innym co powiedzieli lub co mają na myśli. Wtedy, tak naprawdę, dyskutujesz z poglądami, które istnieją tylko w Twojej głowie. Kiedy zadaje konkretne pytania to robisz uniki. Propozycje w Spodku to nie ten wątek i dotyczy raczej dyskomfortu ludzi, a nie zwierząt. Czytałem, że o zwierzętach w "koszmarnych warunkach", ale nie o tym, że wszystkie były tak trzymane (zapewne wiele włwśnie tak, stąd cała dyskusja).
Chciałbym też, abyś wskazał miejsce, gdzie zwalam "cokolwiek na organizatorów", bo to już jest zwykłe kłamstwo !!! Albo rzeczywiście kończ dyskusję bo jesli ma to opierać się na zarzutach i kłamstwach zamiast rozwiązaniu problemu to chyba Ty nie jesteś najlepszym dyskutantem...
-
Re: Etyka na giełdzie 2
Wow... ale się wątek zaognił...
Tak sobie czytam... czytam... wypowiada się mnóstwo osób, które giełdy na oczy nie widziało...
Osobiście akurat mało mnie temat dotyczy, jednak plucie na sprzedających w uogólnieniu - trochę boli... w końcu nie wszyscy stosują pudełka sałatkowe do ekspozycji zwierzaków.
Co do samej kwestii pudełek - "w tym szaleństwie jest metoda" :
- zwierzę jest tak czy tak potwornie zestresowane samym wyjęciem z terrarium, wytelepaniem w transporcie, wystawieniem na giełdzie w jakichkolwiek warunkach. Zastosowanie małych pudełek ekspozycyjnych, niejednokrotnie zapobiega uszkodzeniom mechanicznym, jakim może ulec zwierzak w większym pojemniku z możliwością np. rozpędzenia się i uderzenia o twardą ściankę (której przecież nie widzi). Następną sprawą jest, to iż takiego zwierzaka nie ma potrzeby każdorazowo wyciągać celem obejżenia a nawet krótkotrwały kontakt z dłonią, dla małych zmiennocieplnych stworzeń, może (poza stresem) być również niebezpieczny termicznie... Oczywiście i pakowanie zwierzaków do "sałatkówek" należy przeprowadzać z głową - dwie jaszczurki obdażone pazurkami czy wybujałym temperamentem a ściśnięte na małej przestrzeni, mogą beż większych problemów zrobić sobie krzywdę nawzajem.
Następna sprawa to kwestie higieniczne - jak znam lenistwo "kolegów po fachu", fałnaboxy po giełdzie aż do następnej, nie widzą środków czyszczących, wody i dezynfekcji - z pudełkami jest raczej prostrza sprawa - najczęściej są używane jeden raz i jako podniszczone, utylizowane... podłoże?? - lignina, miał kokosowy, nie pylący piasek - owszem, można je stosować i wielu to robi - pytanie tylko, czy po giełdzie wymienia na świerze?? bo jeżeli nie - lepiej niech "towar" będzie eksponowany na gołym plastiku...
Każdy sposób ekspozycji, transportu, handlu, jest dla zwierząt zły( w różnym stopniu ale jednak), każdy ma swoje plusy i negatywy - ja proszę jedynie o jedno - zanim się ktoś wypowie - niech pozna jedne i drugie... zapewne w przypadku wielu sprzedających możnaby używać głównie negatywów - pytanie jest takie : dlaczego nie mówić o konkretnych sprzedawcach, u których widzieliście bród, chore zwierzaki itp., zamiast poprzez uogólnianie psioczyć na całą giełdę ??:/
-
Re: Etyka na giełdzie 2
Ja nie mam, Piotrze takiego wrażenia, że jest to ogólne psioczenie, a zaognienie występuje jeśli ludzie próbują wmawiać innym rzeczy których nie napisali. W ten sposób nie da się gadać skoro z góry zna się poglądy dyskutanta.
A już zupełnie nie w porządku jest ustawianie się na pozycjach: my sprzedawcy ("zwierzęta się nie stresują", "nie przesadzajmy" "mają super warunki" "nic im nie będzie") i krytykujący ("wszyscy sprzedawcy męczą zwierzęta" "zamknąć giełdę"). Polaryzacja stanowisk, owszem sprzyja wyższej temperaturze dyskusji, ale też szybciej przychodzi znużenie. Poza tym taki podział jest fałszywy bo są sprzedający, którzy widzą problem i są kupujacy, co jego nie dostrzegają.
Nie służy to niestety przede wszystkim zwierzetom bo wszyscy utwierdzają się w skrajnych stanowiskach (w myśl zasady "na złość odmrożę sobie uszy").
Poza tym ważna jest specyfika gatunku czy nawet konkretnego osobnika; oswojona agama brodata może czuć się bezpiecznie nawet w tłumie ludzi, a dla nieoswojonego kameleona giełda może skończyć się rozstrojem zdrowotnym. Co do wielkości pojemników to, poza skrajnościami, nie widzę problemu, razi raczej brak kryjówki, choćby takiej na schowanie głowy.
-
Re: Etyka na giełdzie 2
To na pewno Robercie
Cały widz polega jednak na tym, iż bez wskazania na konkretnych sprzedawców, czy konkretne zwierzęta w konkretnych warunkach, odbiór dyskusji jest ogólnie negatywny dla giełdy jako takiej. A niestety giełda to ludzie - kupujący, sprzedający, oglądacze - jeżeli czytam, iż zwierzaki wystawiane tam są w fatalnych warunkach, nie mają kryjówki, są chore, panuje duchota, dzieciarnia "szlaja sie z piwem"itd. a nie widzę wyszczególnienia - nie bardzo jest z czym dyskutować - wszelkiego typu próby wyjaśniania czegokolwiek, będą raczej odbierane, jako "tłumaczenie się" a tak się składa, iż nie poczówam się jako adresat żadnego w w/w w tym temacie zarzutów. Dlatego proszę aby dyskusję prowadzić w oparciu o fakty i realnie zaobserwowane zjawiska a nie operować ogólnikami.
I zapewniam Cię - nie do Ciebie kieruję tę prośbę
-
Re: Etyka na giełdzie 2
Ja mam pytanko.
Ja sprzedawałem kameleony i teraz mam obawy w czy mam je wystawiać, miały podłoże i gałezie, ale teraz nie wiem ??? jake powino do wyglondać, mi sie wydawało że maiłem lepiej niż niektórz dla mnie widok kilknastu jeszczurek w jednym dużym terr był okropny np.legwany agamy z krzywicą i kameleony.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum