Faktycznie jest wyjątkowo spokojnym vagansem... czasem żeby ruszył sie z miejsca trzeba go popędzać pesetą :-) jak już wylezie ze swojego pojemnika to zaczyna aktywniej zwiedzać.... na samej dłoni nie wykonuje gwałtownych ruchów.... bynajmniej staram się jak już nie podnosić go zbyt wysoko.... z wiadomych powodów.