-
Re: Historia jednej..
Witam. Nie sądzicie że to nie ma znaczenia czy to jest jego ryba i żółw czy nie? To czy on zmasakrował tą rybę czy nie, też nie ma znaczenia. On to zamieścił na swojej stronie i na tej podstawie można stwierdzić, że jest niezrównoważony psychicznie i emocjonalnie. Nie zdziwię się jak niedługo zamiast tej ryby będą zdjęcia jego rodziców, albo znajomych. Takich ludzi trzeba odpowiednio szybko leczyć, a jeśli się nie da leczyć, to przynajmniej izolować. Dziwię się, że nikt jeszcze nie zlikwidował mu tej strony. Policja pewnie zajmuje się szukaniem pirackich "wind" a taki ***** swobodnie eksponuje swoje dewiacje.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum