Do takich plastikowych misek to wsadzałem tylko świerszcze, chociaż terrariów mam ponad 20. Jakoś bardziej odpowiada mi zachodnioeuropejska estetyka terrarystyczna (i nie tylko terrarystyczna) niż amerykańska. Ale to kwestia gustu. Natomiast te sterylne terraria mają w mojej ocenie jedną poważną wadę, a mianowicie nie zapewniają zwierzętom właściwie wzbogaconego środowiska. Kiedyś niedźwiedzie trzymano w małych, pustych klatkach do których wstawiano wiadro z jedzeniem, dzisiaj buduje im się duże wybiegi pełne kryjówek i zabawek (konarów etc.), a pokarm chowa w zakamarkach aby musiały go wyszukiwać. Dlaczego tak zmieniają się warunki hodowli, pomimo, że niedźwiedzie rozmnażały się także w tych małych, pustych klatkach ? Ano dlatego, ze coraz więcej wiemy o potrzebach zwierząt, ze powstały pojęcia dobrostanu i wzbogacenia (enrichment) środowiskowego. O gadach i ich psychice wiemy mniej niż o ssakach czy ptakach, ale to co wiadomo wystarczy, aby uznać, że mają podobne potrzeby związane ze środowiskiem w którym żyją. Nie chodzi tutaj o to, ze wąż czy jaszczurka koniecznie musi mieć żółtą skałę bo taką ma w naturze (to kwestia estetyki), chodzi o to aby w ogóle miała jakąkolwiek skałę. Skojarzenie z masową hodowlą świń czy kur nie jest tutaj żadnym nadużyciem. Duże zwierzęta trzymane w ciasnych plastikowych pojemnikach z jedną gałęzią i papierem toaletowym bez możliwości kryjówki sprawiają smutny widok i na pewno nie powinny być wzorem. Te węże całą noc łażą wzdłuż tych ciasnych pojemników w tą i z powrotem. Żadnej szansy na poszukiwanie ofiary, wyboru kryjówki itp. W hodowlach fermowych też powstają różne atrakcyjne rasy świń, ale czy ktoś może powiedzieć, że warunki nich panujące odpowiadają potrzebom tych zwierząt, a nie są dla nich cierpieniem.