Cześć sprubuję Ci odpowiedzieć na twojego posta. Ja osobiście miałem sytuacje podbną kiedy moj L.t.s zwiał miał on wtedy 45cm przez pierwsze dwa dni szukalem go na maksa no ale nic...napisalem do jakis ludzi o radę bo węzow mialem mało i na nich sie w tym temacie się nie znam..i co dowiedzialem sie, otuż Vorax powiedzial mi ze na moim miejscu węża by nie szukał sam w koncu wyjdzie i przeważnie idą do miejsc cieplych wilgotnych łazienka, toalte...Już myslalem że węża nie znajdę a po 1,5 miecha starsza mnie wola zebym zabieral tego weza no i patrze a moj wąż przechodzi przez toalete..jego stan był bardzo dobry chodz to tak długo trwało.Już w zasadzie weża dałem na straty prubowalem dawac też noworodki mysie na mmiseczkę i obok tego ręcznik ale nie działało a sam widzisz sam się znalazł :P