zakupilem pajaczka do osobnika Viego.
miala to byc B. Vagans L11 samica
mi to wyglada na L8 a czy samica to sprawdze pozniej
chodzi mi bardziej o to ze jak mi pajaka wysylal t zrobil to w piatek i pajak caly weekend byl na poczcie.
jak otworzylem koperte babelkowa to w srodku bylo opakowanie po patyczkach do uszu a tam pajak.
w stanie tragicznym.
ledwo sie rusza. i chyba ma laczenie odwloka z z glowotulowiem uszkodzone.
teraz pajaczka posadzilem w spodku w ktorym jest papier toaletowy nasaczony dobrze woda.
moze pajak bedzie zyl.
mam taka nadzieje. wieczorkiem napisze jak sie zachowuje.