Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: mój mały Claudiusz...;(

Mieszany widok

  1. #1
    Kama_i_Przemek
    Guest

    mój mały Claudiusz...;(

    Hej, tu Kamila. Miałam boasa przez ponad 6 lat, tydzień temu umarł. Nie wiem czemu. Był średnio duży (około 2 metrów), oswojony, jadł od roku głównie kurczaki. Może to przez to? Źle mi strasznie, nie będę już więcej hodować węży. W ogóle kończe z gadami. Byłam bardzo przywiązana do Claudiusza, nie chcę żadnego innego. Niniejszym żegnam się <chlip>
    Kamila

  2. #2

    Re: mój mały Claudiusz...;(

    uhh... bardzo wspolczuje. Szkoda rowniez, ze konczysz swa "przygode" z terrarystyka Czasami zdarza sie, ze hodowcy padnie jego ukochany zwierzak, ale nie wolno sie poddawac Kama

    No ale cuz, twoj wybor


  3. #3

    Re: mój mały Claudiusz...;(

    Kurczakami- duzymi, czy pisklakami jednodniowkami? Bo jesli pisklakami to by moglo tlumaczyc, ktos na forum pisal, ze ciagle karmienie pisklakami prowadzi do hiperwitaminozy A, ktora jest dla wezy bardzo szkodliwa- nie pamietam dokladnie jakie mialy byc nastepstwa, moze nawet smierc. Jesli wiekszymi kurczakami, to nie rozumiem co sie moglo stac.
    Tak czy siak, wspolczujez powodu smierci zwierzaka, ale nie poddawaj sie- poza tym chyba nie da sie tak do konca odejsc od terrarystyki


  4. #4

    Re: mój mały Claudiusz...;(

    nie powinnaś się zniechęcać ale dalej hodować gady śmierć pokazuje ci jak się do niego przywiązałaś więc powinien być następca Claudiusza

  5. #5

    Re: mój mały Claudiusz...;(

    kurczaki ogólnie nie są dobrym pokarmem , nie zawierają wystarczającej ilości substancji odżwyczych , tak jakbyś ty jadła cały czas gotowane ziemniaki , szkoda zwierzaczka , ale nie zniechecaj sie


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •