Sklepy Zoologiczne poraz enty

[Maikardaaion]

sorry za literowki, szybko pisalem :]

[Adamek]

A co powiesz na trzymanie pająków w pojemnikach po kliszy ? Chyba szczyt barbarzyństwa :P
cena normalna zrozum że to jest sklep. Gość musi opłacić budynek prąd wode podatek ubezpieczennie pensje praownikowi itd chyba logiczne że musi na tym coś zarobić żeby nie zbankrutować. Wg mnie trzymanie na włuknie szczegolnie wężom poważnie szkodzi ale nie będe tu opisywał co i jak. Podłoże normalne. Jestem przeciw sklepom tylko wtedy gdy zwierzęta cierpia i są chore.

[RobertM]

Maikardaaion napisał(a):

> Z calym szcunkiem... to juz jest przesada...
>
> Pajaka mozna trzymac w akwarium, mozna go trzymac na ziemi
> ogrodowej, ba nawet piasku i nie musi on miec kryjowki !
> Jezeli akwarium ma przykrycie i jest odpowiednio zabezpieczone
> to nic wiecej nie trzeba. A to ze ktos sie nie zna... to nie
> znaczy ze jest zle. Jezeli pajak mial ziemie, byl w akwarium a
> nie w klatce i nie karmili go salata to znaczy ze ich wiedza co
> do chowu ptasznikow jest na wystarczalnym minimum !
...
Osobiscie mam tego dosc, ptaszniki i inne
> zwierzeta to nie baterie R14 ani nie mikser firmy 'Clatronic'.

Skoro to nie baterie ani miksery to może powinny mieć jakieś minimalne warunki do życia i np. kryjówka nie wydaje się jakimś kosmicznym wymaganiem. "A to ze ktos sie nie zna... " na potrzebach zwierzat, nawet tych elementarnych wynikających z biologii gatunków w warunkach naturalnych to może się po prostu nie wypowiadać. W końcu człowiek też może żyć na 2 m2, ale czy ktoś chciałby tak żyć.


> Co do wentylacji, u ptasznikow to rzecz dalece dyskusyjna.
> Prawidlowa wentylacja ma duze
> znaczenie przy hodowli kregowcow...

Ja rozumiem bezkręgowce obywają się bez powietrza.




> Pamietajcie, nie pozjadaliscie wszystkich rozumow... Odrobina pokory nigdy nie zaszkodzi.

Serdecznie tego życzę.

[Maikardaaion]

Czy ja napisalem ze bezkregowce nie potrzebuja wentylacji i nie oddychaja ?? (tak napisalem: Przeciagi ptasznikom nie szkodza)
Czy ja napisalem ze brak wiedzy usprawiedliwia kupujacego ?? (tak napisalem: to znaczy ze ich [sprzedawcow/wlasciciela sklepu] wiedza co do chowu ptasznikow jest na wystarczalnym minimum !)

Elementarna wiedza o minimalnych warunkach do życia ptasznika Brachypelma smithi pozwala mi wlasnie napisac cos takiego. Nie wiedza zaawansowana i wsparta wieloletnim doswiadczeniem ale elementarna.
Ta druga wiedza pozwala mi sądzic, ze te ptaszniki nawet posiadajac kryjowke rzadko z niej korzystaja... Dlatego moje stwierzenie -> kryjowka nie jest koniecznoscia. Tymbardziej ze to jest sklep zoologiczny gdzie ekspozycja gra swoja rolę.
Dlatego w sklepie zoologicznym jest do kupienia B. smithi a nie Hysterocrates np. gigas, ktory jest ptasznikiem podziemnym i gdy nie moze kopac, po krotkim czasie zdycha. A gdy mu sie zapewni odpowiednia ilosc podloza po prostu sie zakopuje i nie jest atrakcyjny dla kienta.
Warunki trzymania gadow w takich sklepach uwazam za dobry temat do dyskusji. Gady rpzeciez sa zdecydowanie bardziej wymagajace.


Wlasnie dlatego nie hoduje ani nie trzymam gadow, w obawie o to ze nie potrafie zapewnic im warunkow naturalnych. Zapewnienie naturalnych warunkow ptasznikom nie jest duzym problemem -> sa to zwierzeta malo wymagajace.


Co do tego mieszkania 2x2... Ptaszniki zazwyczaj trzyma sie w 'terrariach' wielkosci 30x30x30 cm, ba nawet w faunaboxach. Nie dlatego zeby im obnizyc komfort zycia tylko dlatego zeby dobrze przyjmowaly pokarm i przez to ograniczyc smiertelnosc. Oczywiscie ptaszniki najlepiej czuja sie w naturze... ale to nie o tym dyskusja.
Idac tym tropem wystrzelal bym wszystkich hodowcow swierszczy i innych zwierzat karmowych... Warunki i liczebnosc w hodowli tych zwierzat zasluguje na miano zlego traktowania, nawet znecania sie. A to przeciez nie o to chodzi.

A tego ostatniego zdania nie rozumiem zupelnie... Ja wyrazilem swoja opinie, nie oskarżalem nikogo o glupote, brak wiedzy, niekompetencje itp. Ja tylko chcialem zauwazyc ze ostatnio nasila sie zjawisko 'mojej ogromnej wiedzy'.
"Wiem wszystko o tym i tym gatunku a caly swiat sie nie zna" z takim stanowiskiem spotykam sie ostatnio bardzo czesto. Sam mialem okazje nauczyc sie juz wiele razy ze wiedze trzeba zostawic dla siebie do momentu kiedy ktos nie poprosi o jej przekazanie. Nie dla tego ze trzeba byc egoista, ale dla tego wlasnie ze moge nie miec racji, ze moja wiedza nie jest wystarczajaca.
Ja nie napisalem niczego kontrowersyjnego na temat trzymania ptasznikow, prosze zapytac bardziej doswiadczone osoby ode mnie. Dlatego tez bronie swojego stanowiska.

Mnie sie tez nie podobaja warunki zwierzat w sklepach zoologocznych. Uwazam ze handel zwierzetami w supermarketach i innych tylko i wylacznie komercyjnych miejscach to sprowadzenie wartosci zycia stworzenia do ceny. Stad dziwne targowanie sie ze sprzedajacymi, promocje na zwierzeta (sic!) czy inne wyprzedaże.
Dla mnie to jest cos innego niz kupic taniej sprzedac drozej.
I takie jest moje zdanie, moja opinia, absolutnie daleko temu do zarzucania komus czegokolwiek.

[CS_Beam]

heh nie przyznam tobie racji, co kogo obchodzi że muszą płacić za prąd itd, chcieli miec sklep to muszą płacić chyba to zrozumiałe :> u mnie w zoologicznym b.smithi L6-7, kosztuje 230 :/ cena z kosmosu, do tego pajączek jest trzymany w pudełku na świerszcze, które jest praktycznie całe zapełnione podłoże, pająk ledwo sie tam mieści :/

a co do tych pudełek od kliszy to BIG LOL :]

[Stein]

hmm... troche nie rozumiem z jakiego powodu ten temat ma prawo egzystencji na tym forum ? Akwarium - dom dla ptasznika jak kazdy inny , terrarium , faunbox , pojemnik na sałatke ( osobiscie takie preferuje )
Podłoże ( w tym przypadku ziemia ) - Zgodze sie mogli sie wykosztowac na chociazby torf , ale od trzymania na ziemi szlakr go takze nie trafi
Brak kryjowki - hmm... tego calkiem nie rozumiem , z racji tego iz mowimy o smithim , a jak wiadomo wiekszosc brachypelm pomimo głównie " naziemnego trybu życia " lubi sie zakopywac i samemu sobie robic kryjówki , także normalna sprawa.
Inaczej było w pewnym lubelskim zoologicznym ( nazwy podac zamiaru nie mam ) sprzedawca otworzył szafeczke z mlodymi ptasznikami w kliszowkach , otwiera jedną po drugiej.
- o ten sie nie nadaje , zapleśniał
- o ten też
- i ten
...
...
...

W takich sytuacjach jak najbardziej rozumiem czepianie sie , ale w wyzej wymienionej nie , reszte co mialbym do powiedzenia wymienili juz chyba ludzie wyzej ; )