-
Chyba padl ale czemu ?
Spotkaliscie sie z pajakiem ktory padl bez zadnych wyraznych powodow ?? Moj Cambridgei wczoraj wyszedl z gniazda i siedzial na sciance, zblizala mu sie wylinka wiec jak widzialem ze nie ucieka jak ruszylem pudelkiem to zostawilem go w spokoju .... dzisiaj w tej samej pozycji stal az wkoncu zaczal po lekku odrywac sie od tej scianki dalej nie lnial, teraz patrze a jedna noga wygiela sie tak ze mial ja na plecach :| wyglada to dziwnie i nienaturalnie, teraz calkowicie sie odczepil od sciany i lezy powyginany i chyba watpie zeby wylinial, ale poczekam jeszcze z kilka dni ... temperatura mogla w nocy spasc do ok 20 bo wiadomo zimno sie zrobilo wiec nie wiem czy to zaszkodzilo podczas proby lnienia czy co ... temperature teraz ma ok 28 wilgotnosc wysoka, no nic dalej czekam .... tylko dalej nie wiem czym jest spowodowana taka sytuacja ?? wszystko bylo w porzadku do wczoraj .... spotkal sie ktos z czyms takim ?
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
taka temperatura to nie zaszkodziła mu napewno u mnie często zdarzało się że taka była i nic dla cambridgei'a nie było...
może mu podałeś coś złapanego co miało jakieś pasożyty?
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
Mój cambri potrafi siedzieć skulony cały dzień a podloze ma wilgotne, gniazda nie chce zrobic , jak go dotkne to biega jak popaprany :/
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
no jedyne co mi do glowy przychodzi tyo jakies komplikacje w czasie wylinki moze akorat chcial ja przejsc a temperatura kolo 20 stopni moze w nocy mni9ej o 2 stopnie mu przeszkodzila, teraz lezy powyginany wyglada jak jakas szmaciana lalka lezy taki ;/ no trudno poczekam jeszcze jakis czas ale chyba juz nie ma szans
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
Niestety komplikacje przy wylinkach (skoro mówisz, że się do niej szykował) są dość częste i pająki padają. Trudno... trzeba się z tym pogodzić!!! Gdyby to był mój pajączek raczej włożyłbym go do zamrażarki..... moim zdaniem nie wygrzebie się z tego. Jeszcze jak mówisz, że jest mocno "powyginany".
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
poczekam kilka dni a jak nic sie nie poprawi to trudno zostanie tylko pamiatka w postaci ususzonego pajaka ;/ ... szkoda jeszcze nigdy mi pajak nie padl ;/
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
Obawiam się, że się nie poprawi. U mnie cambridgei padł w niemal identycznych okolicznościach. Nawet zaczął linieć, ale z nogami powyginanymi do tyłu i nie wyszedł ze starego pancerza. Z tego co pamiętam to na forum często były opisywane podobne przypadki u tego gatunku.
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
Tak to jest.. róóżne czynniki wpływają na śmierć pająka nawet te najszczególniejsze.. albo pająki L1 one często zdychaja bez powodu.. może jakieś wady gen.?
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
nie czekaj zadnych paru dni tylko od razu wkladaj pajaka do zamrazarki...no mozesz poczekac jakies pare godzin;/
moim zdaniem i tak sie juz nie uratuje....
-
Re: Chyba padl ale czemu ?
Ja też radze Ci go zamrozić , szkoda aby jeszcze się męczył . Która wylinka ??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum