Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: cambridgei od roberta.p :(

Mieszany widok

  1. #1

    cambridgei od roberta.p :(

    Dzisiaj na giełdzie zakupiłem cambridgei od roberta.p, było on mały L5-L6. Jak jechałem do domu to wszystko było ok chodził po pajęczynie itp a jak chciałem mu zmienic mieszkanke i go wyprosic ze starego to wougle nie zareagował. Nie reaguje na żądne bodżce zewnetrzne nie sadze że to wylinka ale zoabcze do jutro. Dałem mu wiekszą wilgotnosci i zostawiłem w spokoju. Mam nadzieje ze da sobie rade.
    PS to był/jest mój pierwszy nadzrzewny
    PS2 to nie ma być żądna antyreklama dla roberta.p


  2. #2
    wh6fxe
    Guest

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    jakim sposobem go wypraszales z tego starego mieszkanka??


  3. #3

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    najpier dmuchałem leciutko a poźniej chciałem go lekko popchnąć i nic wougle sie nie rusza a nawet nie drgnie


  4. #4

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    Tak powiem po co wogule go ruszałeś! Ledwie przyjechał do ciebie jusz do nowego mieszkańa! Traz dać pająkowi 1-3 dni spokoju! Potem by był coś nie tak wtedy sie martwisz!
    Z tego co ty mówisz to kupiłeś pająka wszystko było ok! Jak go brałeś od roberta.p!
    No transportujesz go a on nagle niemrawy sie staje! To znacz nie jest wina roberta.p Tylko twoja z zły transport!


  5. #5
    wh6fxe
    Guest

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    po co dawac mu te 1-3 dni spokoju:| pajaki nie musza sie przyzwyczajac.chociaz ja bym mu dal z 2-3h spokoju:]. a co do tematu.......to on moze po prostu zmarzl w podrozy. u mnie tez tak wiele razy bylo. raz moj kedzior ktorego dostalem poczta wogole sie nie ruszal przez 2 dni!! a potem lekko noga. chodzil dopiero po tygodniu:]


  6. #6

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    przecież on nic nie mówił że to wina roberta. Tylko się niepokoi że pajak jest nieruchliwy. Jak chciał go przegonic z miejsca to niech to robi,w ten sposób sprawdzał czy wszystko ok, no i nie było ok. Powodzenia,trzymam kciuki że pajączeek wróci do siebie


  7. #7

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    no właśnie o to mi chodzi!


  8. #8

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    jak mógł zamarznąć jeżeli na zewnątrz jest upał??:P


  9. #9

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    jak jechałem SAMOCHODEN to było cos około 25-30 C* wiec napewno nie zamarzł.
    Zobacze zostawie go mozne jakos mu sie poprawi.


  10. #10

    Re: cambridgei od roberta.p :(

    ja miałem podobnie z cambri L5 też zaraz po przyjeździe nie reagował ale następnego dni już było wszystko ok. niewiem czym to było spowodowane...


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •