Iskra twierdzisz ze mieszkanie kociarza czuć z daleka? A pies? Śmierdzi jak gówno, tarza sie w kocich szczochach, ślini się, mlaszcze, pierdzi i zabija oddechem. Wolę kota.
Iskra twierdzisz ze mieszkanie kociarza czuć z daleka? A pies? Śmierdzi jak gówno, tarza sie w kocich szczochach, ślini się, mlaszcze, pierdzi i zabija oddechem. Wolę kota.
Iskra a czemu Ty nei robisz na grządkę?Robią tam bo tak zostały nauczone,bo tak dla człowieka jest wygodniej.Wiele ludzi uważa tutaj przewagę kota nad psem gdyż nei trzeba wychodzić na spacer,poświęcać 15 minut na każde wyjście. Mam dwa koty i kuweta u mnie stoi tylko na noc(na nagłą potrzebę) a w dzień kociaki pukają w szybę drzwi balkonowych. Wydaje mi się że koty z którymi miałaś do czynienia były poprostu rozpieszczone. Tak jak dzieci gdy się rozpieści zaczynają robić głupie rzeczy i same nad sobą nie panują. A wiesz dlaczego pies siedzi przy właścicielu? Nei dlatego że jest zakochany ale dlatego że nie da sobie rady. Gdyby nie wrócił do domu na noc napewno sam by nic nie upolował i łaziłby głodny. Ale rozumiem że Ty jako szczyt inteligencji wiesz wszystko lepiej bo...właśnie bo miałaś złe doświadczenia,które nie są normalnością. Co do czystości to kotek po przyjściu z dworu myje sobie łapki(i nie tylko) nie pobrudzi Ci napewno podłogi.A gdy się do niego przytulisz pachnie. Jak wspomniałam mam też dwa psy niestety nie moga one dalej wchodzić niż do holu gdyż są zawsze brudne szczególnie łapy i śmierdzą. Ale nei jestem oczywiście przeciwnikiem psów.One są poprostu inne. Koty mają pewną moc leczniczą, gdy wyczują że boli Cię brzuch kłada się tamPo umyciu któregokolwiek psa musi się wytarzać. Często jest to trawnik ale zdarzają się bardziej wyrafinowane miejsca(pachnące bardzo szczególnie). Iskra myśl co chcesz ale nie obrażaj nikogo. Gdyby koty nie były by tak bardzo kochane to ciekawe czemu ludzie by je trzymali w domach?! Z szacunkiem
Gdanszczanko, dyskusja pomiedzy mna a Saurusem zostala zamknieta juz jakis czas temu. Oboje doszlismy do wniosku po dluzszej (jak widac) rozmowie, ze o gustach sie nie rozmawia,a wlasnie w glownej mierze o tym byla dyskusja. To czy ktos woli psy czy koty, to kwestia jego gustu i jego osobowosci.
Poczulas sie urazona tym ze wole psy, a kot uwazam za tepe stworzenia?
Wybacz w takim razie. Czy mam rowniez przepraszac za to ze preferuje kuchnie
wloska, kolor fioletowy i srebrna bizuterie zamiast zlotej? Bez fanatyzmu kobieto i bez wyzszosci, choc zdaje sie sama mi ja zarzucasz.
>>Ale rozumiem że Ty jako szczyt inteligencji wiesz wszystko lepiej bo...
Nie bylo mowy w tej dyskusji o wiedzy, a raczej o przeswiadczeniach i o juz raz
wczesniej wspomnianych - gustach. Zdaje sie ze w tym wypadku Twoja inteligencja zakulala...
>>Co do czystości to kotek po przyjściu z dworu myje sobie łapki(i nie tylko)
Taaa... Moze i lapkami nie pobrudzi, ale za to jak wyrzyga po tym myciu kupki klakow, ktore z siebie zlizal to faktycznie. Czystosc bedzie po oczach bila... Sterylna.
>>A gdy się do niego przytulisz pachnie
Fiolkami najpewniej.
>>mam też dwa psy niestety nie moga one dalej wchodzić niż do holu gdyż są zawsze brudne szczególnie łapy i śmierdzą
Jakby Szanowna Pani wykąpała psa to by nie śmierdział. Glupio tak karac zwierze za wlasne lenistwo. Pies to bardziej gromadne stworzenie od kota, co za tym idzie to bardziej jemu potrzebny jest kontakt z czlowiekiem niz kotu, a nie izolacja w holu.
>>. Koty mają pewną moc leczniczą, gdy wyczują że boli Cię brzuch kłada się tam
Wiesz, mam propozycje -połóż go sobie na glowie, może pomoże :>
>>Iskra myśl co chcesz ale nie obrażaj nikogo
Gdanszczanko, mysl co chcesz, ale nie obrazaj nikogo
>>Gdyby koty nie były by tak bardzo kochane to ciekawe czemu ludzie by je
>>trzymali w domach?!
Bo sa ładne. Temu nie zaprzeczyłam. Choć nic głębszego w nich nie uświadczam.No i wygodne - jak to powiedziała moja koleżanka na pytanie dlaczego ma koty, a nie psa.
Bez szacunku
Wyobraż sobie że moje psy są kapane dość regularnie co miesiąc może dwa oraz strzyzone co 3 miesiące.Nie są izolowane gdyż większość czasu biegają sobie po dużej działce,na której prawie zawsze ktoś jest.Są one tak samo kochane jak koty. Jeszcze jedno. Psa miałam od kiedy tylko pamiętam. A pierwszy kotek trafił do mnie ponad rok temu. Więc nei jestem zagorzałą fanką kotów ale wszystkich zwierząt. Co do zapachu kotów to może się zdziwisz ale moje koty pachną fiołkami,lub innym zapachem.Dlaczego? Gdyż mają taką sierść że gdy np.moja mama wygłaszcze wytuli włochacza to automatycznei w siersci zostaje ten zapach. Ostatnio zauważyłam gdy jeden zachorował wydzielał mało przyjemny zapach. Jeszcze nie zauważyłam by kot wyrzygał cokolwiek,czy to kłaki czy żarcie. Co do Twoich doświadczeń z kotami to serdecznei zapraszam do mnie,może jak zobaczysz "normalne" koty to zmienisz zdanie. Rozumiem że osoba u której byłaś maiła dużo kotów. Trudniej jest zapanować nad pożądkiem. I jak sama powiedziałaś" Jakby Szanowna Pani wykąpała psa to by nie śmierdział" tak samo z kotami. Jak się systematycznie wybiera kupkę z kuwety to tez nie ma prawa śmierdzieć. A co do dostępu psów do całego domu to wybór rodziców. Nie widze by psom działa się jakaś krzywda. Gdy chcą być głaskane -są.
Kot sobie cos upoluje, owszem ("mądry kocik"). Zdziczeje, bo jest pelen instynktow. Czlowiek porzucony tez sam sobie nie da rady. Zycie psa domowego i czlowieka sa ze soba związane. Jeden liczy na drugiego. Czlowiek oprocz ozdoby i wylapywania myszy praktycnzie nic nie zawdzięcza kotom, ich wspolne w przeszlosci zycie nie polegalo na wspolpracy, stąd pewnie nie wyksztalcily sie więzi, takie jak w przypadku czlowieka i psa. (albo koty są za glupie).A wiesz dlaczego pies siedzi przy właścicielu? Nei dlatego że jest zakochany ale dlatego że nie da sobie rady. Gdyby nie wrócił do domu na noc napewno sam by nic nie upolował i łaziłby głodny.
Myje sie (a raczej lize), bo tak ma w instynkcie, ale zafajdane koty tez nieraz widzialem. Ptaszniki myja sie podobnie, wiec czy są tak samo mądre jak koty czy koty tak samo jak ptaszniki? Chyba to nie jest dobry argument popierający ich inteligencje.. Myszy myja sie tez w ten sam sposob:PCo do czystości to kotek po przyjściu z dworu myje sobie łapki(i nie tylko) nie pobrudzi Ci napewno podłogi.
Kot myje lapy, nie dlatego zeby nie zabrudzic podlogi, a dlatego ze tak ma w instykcie. Akurat to zachowanie sie pokrywa z zyciem ludzkim, więc ponownie "mądry kocik". Moj pies np. wie, ze jak wraca z dworu to na komende "łapy" zostaje w przedpokoju i podaj je do czyszczenia. To jet oznaka szerszego myslenia.
Gdy sie przytule do świezo wypranego swetra, to tez pachnie, ale czy to oznacza ze sweter jest inteligentny?A gdy się do niego przytulisz pachnie.
To juz swiadczy o tym jak wlasciciel dba o swojego czworonoga. To ze są zawsze brudne i dlatego muszą siedziec w holu, wcale dobrze o Tobie nie swiadczy.Jak wspomniałam mam też dwa psy niestety nie moga one dalej wchodzić niż do holu gdyż są zawsze brudne szczególnie łapy i śmierdzą.
Nie kazdy pies sie wytarza, a raczej rzadko sie to zdarza. Jezeli umyjemy go jakims perfumowanym mydlem, to wtedy zgodnie z naturą nie chce być wyczuwany na kilometr przez zapach mydła. Stąd tarzanie.Po umyciu któregokolwiek psa musi się wytarzać. Często jest to trawnik ale zdarzają się bardziej wyrafinowane miejsca(pachnące bardzo szczególnie).
Pozostawmy sprawy instynktu. Chodzi o proste rozumienie przez zwierze. Dlaczego z kotem nie da sie pojsc na spacer do lasu? albo dlaczego kot nie zrozumie ze nie moze czegos ruszac. Wlasciciele sie cieszą, ze "mądry kicius" znowu zwinąl cos ze stolu, mimo ze mial zakaz. Mądry to bylby wtedy gdyby nie ruszal.
To samo slyszalem o świnkach morskich (bez urazy:>)Koty mają pewną moc leczniczą, gdy wyczują że boli Cię brzuch kłada się tam
Kot jest po prostu wygodniejszym zwierzeciem, dla leniwych ludzi. Potwierdzilas to na początku wypowiedzi.
ale ja nie mówię że kot jest inteligentny bo: jest czysty itd. Tylko odpowiadam na zarzuty że śmierdzą i sa flejtuchami.Wydaje mi się że nei czytałeś wszystkiego co napisała Iskra. Kot którego mam od roku nic nie tyka co jest na stole,nie drapie ścian,nic nigdy nei zmalował,nad drugim jeszcze pracujemy(gdyż jest od 2 tygodni) I jeszcze raz o psach... Większość psów na wsiach mieszka w budach przywiązane na łańcuchu. U mnei w psy cały dzień moga biegać luzem po działce lub siedzieć w domu,mają wybór nie tak jak psy w bloku(mieszkam na wsi). Gdy raz dziennie są wypuszczane na pole gdzie robią różne rzeczy trudno jest upilnować by były pachnące i za każdym razem myć je. Z doświadczenia wiem że kot który wraca rano po upojnej nocy nie śmierdzi tak jak pies. Jeden z moich psów jest przybłędą i mimo że mamy go już dwa lata wciąz się boi smyczy jest wciąż dziki,identycznei zachowuje się jak kot mając obrożę i uwiązanie. Wydaje mi się że gdyby koty od małego były przyzwyczajane do smyczy umiały by na niej chodzić.Nie wiem jak Wy ale ja czasem widuję kogoś z kotem na smyczy. Przykład na inteligencję u kotów. Przy małej tresurze można kota nauczyć załatwiania się do toalety,psa tego sie nie nauczy. Szczerze to nei wierzę że "magiczna moc" kotów coś daje na ból brzucha ale wiem z doświadczenia że przychodzą akurat wtedy
zamknijcie ten watek:/ to żenujące gdy inteligentni ludzie kłócą się nad tym który czworonóg jest lepszy.