Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 29

Wątek: przykro mi

  1. #11

    Re: przykro mi

    rzeczywiście myszoskoczki już przyzwyczaiły się do tego że nic im nie zagraża i nie bedą raczej uciekały przed wężem , nie wyczują niebezpieczeństwa, ale uwazam że jeżeli dajemy zwierzę na pokarm to lepiej by było ogłuszyć je, bo chyba lepiej nie być świadomym podczas gdy ktoś cię zjada...a co do ogona to myszoskoczki nie odrzucają ich tak jak koszatniczki, więc nieźle musiałeś go z ten ogon pociągnąc :/ no ale cóż stało się , ja to wogóle sobie nie wyobrażam jakbym mogła żywą istotę zabijać, dlatego jestem wege, bo człowiek nie musi jeść padliny, no ale węże to co innego, ale nie potrafię mimo to zabić dlatego nie mam węży, chociaż są tak piękne...

  2. #12

    Re: przykro mi

    Oj Radek nie masz powodu do bycia tym urażonym. To naturalna koleh rzeczy. Ja np. wole szczury Przecież węże też czasami jedzą jaszczurki a jakoś nie płacze;p

  3. #13
    Black Flame
    Guest

    Re: przykro mi

    Przeciwnik szczurów ;p IMHO: Powinieneś go wrzucić ;P


  4. #14

    Re: przykro mi

    hektor weź dobij tego biedaka zapewne jak chciałeś go ogłuszyć to walłeś jednak o ten kamień :I weź go dobij tak z dobrego serca...


  5. #15
    princeyo
    Guest

    Re: przykro mi

    Ja miałem koszatniczke i też jej zeszła skora z polowy ogona... i zostala taka kość :/
    Tryskalo krwią...
    Poszedłem do weta i ucial tą kosc a reszte zaszyl i bylo ok

    Niestety od pól roku nie żyje...


  6. #16

    Re: przykro mi

    princeyo - jak to sie stało że jej skóra do kośći z ogona zlazła? Bdyby to było przypadkiem przed ogłuszeniem to chyba byś nie leciał do weta?


  7. #17
    Radek. P.
    Guest

    Re: przykro mi

    Myszoskoczki i koszatniczki maja ogon, który służy do odwracania uwagi drapieżników, jak u jaszczurek. Łatwo odpada.

  8. #18
    TylerPL
    Guest

    Re: przykro mi

    Ja raz dałem Regiusowi myszoskoczka, bo nie jadł przez 5,5 miecha, i całe szczęście skusiła się na niego. I przyznam że myszoskoczki są śliczne, żal mi go było. A teraz karmie go myszami...


  9. #19

    Re: przykro mi

    hektor to jeszcze nic .. ostatnio moj wezyk nie chcial jesc dostal myszke ale zabieral sie do niej jakby chcial a nie mogl i wykazywał jakby " strach " no to nic postanowilem zabic myszke i zostawic na noc tradycyjny sposob penceta w pol i mocno za ogon i trach ale zamiast rdzenia poszedl kregoslup w pół mysz zaczeła biegac na przednich lapach ciągnąc tył za sobą zdesperowany niewiele myśląć żeby sie mysz nie męczyła wziołem cyrkiel 4 dziury w czaszce mysz wydaje sie martwa wrzucilem do terra patrze za 5 min a mysz lazi po terra i wacha jakby nigdy nic ... zwatpilem


  10. #20

    Re: przykro mi

    Boże zlituj się nad tymi ludźmi.... jakoś chyba niebardzo przykładacie się do tego zabijania, jeżeli już chcecie to zrobić to zróbcie to pożądnie...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •