Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Szczęście w nieszczęściu...

  1. #1

    Szczęście w nieszczęściu...

    A więc wczoraj nadeszła pora karmienia skorpionów.Otwieram pudełko z Liochelesami australasiae i patrze - jeden maluch kipnął wkurzyłem się ale jeszcze nie było tak źle bo mam jeszcze jednego.

    Kolej na hadogenesa paucidensa - otwieram - trup w tym momencie cholernie się wkurzyłem.2 skorpiony w 1 dzień!

    Ale za to wieczorem patrzyłem na moje hotentotty sp. najprawdopodobniej polysticus,parkę - kopulowała.To jedyny szczęśliwy moment tego dnia.Mam nadzieje że będa młode.


  2. #2
    sigsauer
    Guest

    Re: Szczęście w nieszczęściu...

    Kurde..... dwa jednego dnia.... faktycznie można się wkurzyć !!!!
    A jakieś podejrzenia co do przyczyny masz ????


  3. #3

    Re: Szczęście w nieszczęściu...

    Właśnie u liochelesów mógłbym się doczepić wilgotności - troche moja wina ale nie wiadomo czy z tego powodu padł.Drugi ma się dobrze,a wilgotność już zwiekszyłem.
    A co do hadogenesa to nie mam najmniejszego pomysłu w jaki sposób mógł paść - miał wszystko ok,jadł,bylo extra.A nagle padł :/


  4. #4
    Łuki
    Guest

    Re: Szczęście w nieszczęściu...

    spoko :>


  5. #5

    Re: Szczęście w nieszczęściu...

    NO ja nie wiem co w tym takiego spoko ale niech Ci bedzie :/ n/c


  6. #6
    Slawek Stolarski
    Guest

    Re: Szczęście w nieszczęściu...

    Ile dałeś za skorpa i jaki duży był?

  7. #7
    Łysek
    Guest

    Re: Szczęście w nieszczęściu...

    BooYaka obys mial mlode Juz zapisuje sie na liste ;P
    A co do skorkow to wspolczuje podwujnie


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •