-
-
Re: legwany
współczuję !! I naprawdę Cię podziwiam, mimo iż kocham zwierzęta to nie pojął bym się takiego zadania...
-
Re: legwany
wow dzieki za słowa uznania
-
Re: legwany
Bardzo cie podziwiam ja rowniez nie podjalbym sie tego zadania bo nie mam kasy
dzieki tobie te zwierzatka moga przezyc.
-
Re: legwany
i przeżyją, bo czują się już dużo lepiej. jedzą, schodzi im stary naskórek i ogólnie zaczynają wyglądać jak prawdziwe, zdrowe legwany
-
Re: legwany
wchodze dzisiaj do pokoju po powrocie ze szkoły, patrzę, a legwan z całym ogonem, z którym było już wszystko ok nie żyje szkoda mi go, bo tyle czasu mu poświęciłem i naprawdę przejęłem się jego stanem. chyba coś było z nim nie tak również od środka
-
Re: legwany
Eh wiela szkoda. A jak z reszta????
-
Re: legwany
reszta żyje, już nie ma żadnegu uszczerbku na zdrowiu. same radzą sobie ze zrzuceniem wylinki. dużo czasu spędzają w wodzie. nie udało mi się jeszcze zwalczyć roztoczy. raz już spryskałem terra i obmyłem je ivermektyną, ale one siedzą pod wylinką, której ten jeszcze do końca nie zrzucił. teraz już jestem pewny, że będzie z nimi wszystko ok
-
Re: legwany
jak chcecie to wam wysle zdjecia n e-maila legwana ktorego kopilem ze sklepu zoo w legnicy był w duzo gorszym stanie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum