-
Re: (pseudo)terraryści
A ja mu powiedziałam żeby sobie kolejnego gekona podarował. Niech poczyta najpierw o nich. Ale jak co to sprzedawcy są niekompetentni ale patrzcie kto w tych sklepach kupuje...
-
Re: (pseudo)terraryści
Fajnie się mówi: "odmówił bym sprzedaży" jeżeli ani się nie sprzedaje, ani nie musi z tego żyć. Po pierwsze: nie ma przepisu, który mówiłby, że musisz się na czymś znać żeby to kupić. Po drugie: gdyby był to sprzedaż ograniczyłaby się do kilkunastu(powiedzmy) osób w miesiącu. Przykre jest to, że część sprzedawców ( bo nie wszyscy, uogólnienie jest niesprawiedliwe) nie wie nic o zwierzętach, które sprzedaje. Ale sklep zozologiczny może mieć każdy...
-
Re: (pseudo)terraryści
ty a moze zrob tak... kup pistolet i jak przyjdzie taki to strzelaj
-
Re: (pseudo)terraryści
A moze ty przyjdziesz i ja strzele? A co do posta Beliala to ja mu nie odmowilam tylko powiedzialam zeby sobie najpierw poczytal a potem kupil.
-
Re: (pseudo)terraryści
Doooobra... moze dosyc...
Słuchajcie... klient "Nasz pan"... - daje na chlebek, schabowe, bewsztyczki... - może po prostu warto z klientem porozmawiać... - osobiście ten proceder praktykuję i szczerze powiedziawszy - opłaca się
ja jestem szczęśliwy - mam co jeść... Klient bo ma zabawkę, ktora nie poleci w dwa tygodnie... - może jednak zamiast strzelania - rękoczyny przy klijecie??
jak karmić... jak podawać wodę... jak martwić się o jaja... jak wychowywać młode... - wielu spośród Klientów staje się z czasem dostawcami - a spróbójcie może pogadać - czy to tak wiele?? :P
-
Re: (pseudo)terraryści
Właśnie CURTUS dobze mówi ja to chciałbym miec swój zoologiczny (nie mówie tu o sprzedawaniu rybek czy karmy dla psów) tylko gadzinek ale kupującemu przed przezkazaniem zwierzęcia mówiłbym podstawowe informacje o opiece.
-
Re: (pseudo)terraryści
heh. wierzcie mi że do niektórych to nie dociera. No ale cóż. Tak jak mówicie klient nasz pan a w przypadku gadów na pewno nie rzucą tekstem "eee najwżej zdechnie za pare dni...". A z rybkami to tak ciągle.
-
Re: (pseudo)terraryści
osobiscie nie mam swego sklepu zoo ale troszke sprzedaje a raczej wymieniam sie rybkami (skalary,palety) jak slysze "najwyzej zdechnie za pare dni" to mnie zatyka :/ Jestem przerazony jak matka kupuje synkowi chomiczka i przychodzi za 2 dni po nastepnego bo synek niechcacy go "przytulil" za mocno albo postawili chomiczka na balkonie latem zeby mial sloneczko bez wody bez niczego i biedny umiera w cierpieniach :/ jak tak mozna jestem zalamany taka sytuacja...
jak takie dziecko moze szanowac zywe stwozenie :/
-
Re: (pseudo)terraryści
popieram. Ludzie są czasami pozbawionymi wyobraźni sadystami.
-
Re: (pseudo)terraryści
wiecie co ? jak czytam te posty to chyba budzi sie we mnie jakis potomek niemieckiego faszysty bo takich ludzi bym po kolei .... echh... szkoda słów
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum