Strona 1 z 8 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 79

Wątek: kobieta a pająki...

  1. #1

    kobieta a pająki...

    sytuacja:

    - kobieta z którą jestem ponad rok (obydwoje mamy pod trzydziestkę, ja 28, ona 27).
    - dosłownie kilka pająków (B.Vagans, B.smithi, H.incei)
    - jedna jaszczurka (G.major)
    - konflikt - nasz związek lub moje hobby

    postawiła mi warunki: pozbędę się zwierzaków i będzie ok...
    kurde, myślałem, że takie historie zdarzają się nastolatkom (bez obrazy) a tu taki wał !

    oczywiście wybrałem słusznie - pająki zostają, jaszszczur również - kobieta odpada.

    myślałem, że w naszym wieku liczy się zrozumienie (starałem się), np: wkurzały mnie jej tygodniowe wypady na rajdy konne itp. ale nic nie mówiłem do dziś.

    ale porażka, myslałem, że oboje jesteśmy dorośli a tu taki zonk.

    arahnofobia wykończyła nasz związek - jestem prawdopodobnie pierwszą osobą, która rozstała się z kobietą przez pająki - fajnie, nie ???

    szlag by to trafił !

    jeśli spotkam jakąś kobietę to pierwszym pytaniem, które jej zadam będzie: ile świnek morskich może zabić T.blondi...

    sorry, że piszę o tym na forum ale jesteście jedynymi, którzy potrafią mnie zrozumieć :-(
    co za gówno...


  2. #2
    Samael_
    Guest

    Re: kobieta a pająki...

    Hehe no niezly zonk :].Jak poznalem moja obecna kobiete to szczeka jej spadla jak sie dowiedziala co trzymam w domu :].Teraz siada obok mnie i oglada pajaki.Malo tego podarowala mi Cyclosternum fasciatum pod choinke .Moim zdaniem slusznie postapiles - ja takze nie lubie stawiania warunkow.Jak widac dojrzalosc nie zawsze idzie w parze z wiekiem.Zycze powodzenia w poszukiwaniu tej jedynej...bardziej wyrozumialej :]

  3. #3

    Re: kobieta a pająki...

    Jeżeli "ta" osoba była mniej ważn niż pajaki to dobrze zrobiles Moim zdaniem jeśli ukochana osoba nie może zrozumieć pasji nie szkodzącej nikomu to to nie jest chyba "ta osoba". Ja takze Ci życzę powodzenia...


  4. #4

    Re: kobieta a pająki...

    jezeli ma naprawde arachnofobie to nie mozesz miac jej tego ultimatum za zle,po prostu ona sie panicznie pająków i i bez dlugotrwalej terapii raczej nie bylaby w stanie sobie spokojnie przebywac w mieszkaniu gdzie znajduje sie kilka wlochatych bestyjek...

  5. #5

    Re: kobieta a pająki...

    @Samael_ : mieszkam na śląsku (moja rodzina ma tutaj korzenie od wieków)
    więc może o to poszło - podobno istnieje jakiś konflikt pomiędzy "hanysami" a "gorolami", do dziś nie zdawałem sobie z tego sprawy...
    może o to właśnie chodziło.

    co do poszukiwania nowej kobiety mojego życia - nie będzie lekko -stary jestem a ponaddto mam "więcej niż normalnie" kolców w twarzy (2 x brwi, 2 x nos, 2 x tunel w uszach, 1 x język, 1 x broda), do tego kilka tatoo i znane wszystkim hobby ;-)

    PS. Samael jest cool ale stara Sepultura rulez :-)


  6. #6
    Dark Raptor
    Guest

    Re: kobieta a pająki...

    He, he.... w Twojej wypowiedzi wkradł się mały błąd... nie jesteś pierwszy!

    Znam to przykre doświadczenie i trudny wybór... pająki i owady zawsze wygrywają

    Trzymaj się, jakoś przeżyjesz. Ja jakoś sobie radzę.


  7. #7

    Re: kobieta a pająki...

    @Rickson: moja matka miała arahnofobię a teraz po jakimś czasie sama pyta się jak tam z pająkami, karmi je świerszczami i zielonymi karaluchami (którymi to strasznie się wcześniej brzydziła).
    potrafiła przywyknąć, wyleczyć swą chorobę.
    to właśnie jest według mnie miłość - ktoś kogo kocham, ma takie hobbby, staram się je zrozumieć oraz nie stawiam jakiś dziwnych warunków ...
    @Gdanszczanka : młoda jesteś ale mnie rozumiesz - wielkie dzieki.


  8. #8

    Re: kobieta a pająki...

    @Dark Raptor: jednym słowem: klub :-)


  9. #9

    Re: kobieta a pająki...

    Baba z wozu, ptasznikom lżej Oj mongo nie przejmuj się, ja bym też tak zrobił. Zawsze jak mi się kobiety zachce to mogę iść na dziwki co nie


  10. #10
    Samael_
    Guest

    Re: kobieta a pająki...

    Eeee przesadzasz :P. Ktos sie musi znalez,a najwazniejsze zeby Cie akceptowal w pelni takim jakim jestes nawet z 30 kolczykami czy tunelami i 50 gat pajakow.Ja rozwijam swoje hobby. Myslalem ostatnio o wezu - napatrzylem sie u kol. Madoxa (pozdrawiam).Jedyne co uslyszalem to,to ze bedziemy sie spotykac u niej Mysle ,ze po jakims czasie moja luba by sie przekonala.Znam to z autopsji .Poki co koncentruje sie na powolnym i sukcesywnym rozwojem hodowli pajakow:]

    P.S. Hehe Samael jednak dla mnie lepszy...sciagam wlasnie dyskografie Sepultury - starej.:] Nie kreca mnie jakies Rootsy i inne Soulfly'e :] Starej daty jestem metaluch

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •