Mój brachypelma vagans. Zaraz gdy dostałem pajaczka 3L wlozylem go do małego pojemnika przykryłem gaza opatrunkowa (to był bład). poszedłem sprzątac gdy wrocilem po 30min niebyło go juz (wyczytałem ze znalezienie małego ptasznika graniczy z cudem(widcznie mam szczęscie)). Przegryzł gaze i wylazł ale juz go mam. NIEKŁADŹCIE GAZY NA GÓRE POJEMNICZKA (chyba ze 3 warstwy)