-
legwan vs. "REAL"
Dzisiaj bylam w sklepie zoologicznym w realu i mnie sparalizowalo. To co zobaczylam bylo dla mnie bulwersujace... legwan zielony lezacy na dnie terrarium, tak ze tylnie nogi mial uniesone do gory, jakby spadl lub dostal jakiegos paralizu lub **j go wie czego byl po prostu powykrecany. Zawolalam od razu pewnego milego sprzedawce z tego dzialu. Po otworzeniu terra legwan wogole sie nie ruszal(oczy mial otwarte), mimo dotykania zwierza albo wlaczania wylaczania swiatla..zero reakcji. Bylam w szoku wiec dalam sobie spokoj i wyszlam z pomieszczenia gdzie byly terra,lecz przez ok 5 minut jeszcze slyszalam jak sprzedawca zmagal sie aby ocucic zwierzaka. Nurtowalo mnie tylko co mu sie moglo stac.Wrocilam tam po 2 godzinach i legwan siedzial na drzewku..bylam tam przez chwile wiec nie wiem czy sie ruszal. Jezeli nprawde cos sie stalo legwanowi, nie winie sprzedawcow (uwazalam ten sklep za jeden z lepszych).Szkoda mi zwierzaka.Jesli ktos wie co to moglo byc bardzo bym prosila o informacje. A jesli ktos niedaleko tego sklepu mieszka(Gdansk-przymorze) prosilabym o zdanie relacji jak to wyglada.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum