Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 17

Wątek: sklep> Legwan> :(

  1. #1

    sklep> Legwan> :(

    Bylem dzisiaj w sklepie zooligicznym w mojim miescie po oseski. Jak to zwykle bywa patrze na terraria i widze dwa malenkie legwany. Powiedzilem kierowniczce sklepu ze legwany sa w oplakanym stanie, maja okropne warunki i ze dlugo nie pociagnom... a ze z kierowniczka mam dosyc dobre kontakty zaproponowala mi zebym go wziol na wyleczenie. No i sie zgodzilem wziolem legwana obejzalem go dokladnie ze Snuk'iem i teraz zaczen wymieniac co mu dolega... krzywica, pasorzyty skorne, martwica ogona, odwodnienie, brak apetytu, ma zamglone do polowy prawe oko...zwierzak jest w tragicznym stanie... i teraz niewiem co robic czy oplacac mu leczenie z wlasniej kieszeni a potem zadac zwrotu pieniedzy czy najpier powiedziec im co sie z nim dzieje. Legwan wymaga natychmiastowej pomocy, trzeba mu amputowac ogon.. ale jak to zrobie to moga kazac mi go kupic bo go "zniszczylem".... niewiem co mam robic(((((


  2. #2

    Re: sklep> Legwan> :(

    no lepiej najpierw idź do nich i pogadaj... ale nie wiem czy nie skończy się to tym że zabiorą go i zabiją bo nie będzie im sie opłacało leczyć...
    tak właściwie ciekawy jestem co oni robią z chorymi zwierzakami...


  3. #3

    Re: sklep> Legwan> :(

    ahhhhhh FURUS wątpie żeby oni opłacli ci koszty leczenia tego zwierzaczka :/ może po prostu powiesz że go zabierasz, że i tak nie pożyłby długo w ich sklepie i musisz mu pomóc, ewentualnie daj im jakiś grosz i zaopiwkuj się legiem a jak już będzie zdrowy to napewno go sprzedasz z zyskiem ale nie wiem jak to będzie... głupia sprawa :/


  4. #4

    Re: sklep> Legwan> :(

    a z amputacją ogona to powoli, jeżeli jest to "sucha" niepostępująca martwica to poczekaj, jesli jest to martwica "ropna" to wtedy się śpiesz


  5. #5

    Re: sklep> Legwan> :(

    Witam dzisiaj spędziłem cały dzień w klinice z tym Legwankiem żeby go uratować lecz niestety nieudało się robiliśmy co mogliśmy żeby go uratowac ale niestety legwanek był już w stanie agonialnym gdy nam go przyniesiono i nieudało się nic zrobić. Wymienię z krótka co mu dokładnie dolegało:
    - Roztocza była na nim cała plaga ich (czerwone robaczki)
    - Bardzo silne odwodnienie
    - Martwica całego ogona, końcówka ogona była kompletnie przesuszona i złamana
    była to dokładniej martwica ropna gdyby ktoś pytał.
    - Brak witamin kompletnie zero ich było chyba w organiżmie
    - MBD
    - Poobcinane palce (chyba chcieli mu przyciąć pazurki lecz niestety skończyło się to obcięciem palców)
    - Popękana skóra w miejscach stawów że aż wychodziło mięsko
    - Chodzący szkielet (ponoć niejadł nic od miecha)
    - Ślepy na jedno oko
    No niestety problemów było jeszcze więcej ale postarałem się wymienić te najważniejsze. Wiele razy słyszałem że zwierzęta są źle traktowane z sklepach, ale to co przeżyłem i widziałem teraz to przekracza wszelkie granice przyzwoitości ludzkiej. Mam nadzieje że ktoś postara się o zamknięcie tego sklepu

    Ps. Spoczywaj w spokoju Legwaniku, naprawde żal mi ciebie, postaram się aby już nigdy zaden Legwan nietrafił do mnie w takim stanie z jakiegoś sklepu lub hodowli i cierpiał jak TY


  6. #6

    Re: sklep> Legwan> :(

    o kurrrr.... :| brak mi słów na takie zachowanie... zrób coś w tym celu! zgłoś to do jakiejś organizacji... cokolwiek


  7. #7

    Re: sklep> Legwan> :(

    Jakie zachowanie? Taki jest swiat handlu zwierzetami! Zwachowanie nie ma tu nic do zreczy tylko kasa. Pzreciez legwean nie byl torturowany. Penwie szereg wypadkow - zly transport, kiepskie warunki .. i te pe.


  8. #8

    Re: sklep> Legwan> :(

    Pozatym szkoda ze ludzie widza krzywde ziwerzat dopiero gdy jest jakas rana lub uszczerbek na zdrowiu widoczny golym okiem. Nie ma problemu skoro go nikt nie dostrzega? Za male klatki, zle karmienie....


  9. #9

    Re: sklep> Legwan> :(

    no raczej nie tylko to... oni po prostu o niego w ogóle nie dbali, nie dostawał witamin... czytałeś to co on napisał? to jest nieprawidłowe zachowanie i nieodpowiedzialnosć


  10. #10

    Re: sklep> Legwan> :(

    Wiesz napewno bym zareagował wcześniej na ta jego krzywde, ale ja omijam ten sklep szerokim łukiem więc niewiem co tam sie znajduje a kologe FURUS akuratnie przybywał tam i on zauważył jego krzywde niestety zbyt późno ale niestety nikt niejest w stanie kontrolować takie sklepy codzienie,a tym bardziej iż ma prace i szkołe na głowie


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •