Dzis rano mój pies (bernardyn)byl cos pobudzony i sie glosno zachowywal tak ,ze az mnie obudzil. Zdenerwowalem sie,wstalem a tu......SZOK. na mojej scianie pelno krwi w sumie to na 2 scianach bo to na rogu bylo. Drzwi równiez cale w krwi . Mysle co sie stalo wolam psa a ty pies cala morda w krwi i lapy. Podszedlem do nieko ale to nie jego krew bo wszystko z nim w porzadku. Patrze w kacie a tu rozpruty szczur!!!!!!!!! Moja sonia wyciagnela sobie szczura z duzego akwarium które ma brzeg na wysokosci 120cm. szkoda szczura:-( zato pies akrobata:-)