Strona 8 z 9 PierwszyPierwszy ... 6789 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 88

Wątek: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

  1. #71

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    hehe samą głowę? jak Ozzy


  2. #72

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    Ciekawe, jeżeli Paweł ma takie problemy, żał mu tych myszek, to jakim cudem może np jeść kurczaki, czy w ogóle mięso ?
    IMHO to pieprzenie w bambus i przewrażliwienie wręcz.
    ROTFL, żeby to kobieta, to jeszcze bym zrozumiał, a tak to LOL.


  3. #73

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    wyznacznikiem meskosci jest dla ciebie skazywanie zwierzakow na smierc bez zadnych skrupulow czy watpliwosci? coz, w takim razie zyje z kobieta... i dobrze mi z tym...

  4. #74
    Radek. P.
    Guest

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    Bo jak widzisz, jak zwierze żyje, a potem zostaje brutalnie zabite, to co innego, niż jak dostajesz tylko fragment zwierzaka, którego wcześniej nigdy nie widziałeś. Jedymymi kręgowcami, na których śmierć mogę patrzeć (prawie) bez uczuć, to ryby (ale tylko dzikie, takie, które wyłowię z jeziora, bo akwariowych mi szkoda).

    Bezkręgowców mi natomiast wogóle nie szkoda (właśnie teraz dałem rakowi kubańskiemu muchę :-) ).

    Uważam, że karmienie żywymi myszami węży jest okropne. Większość hodowców węży nie lubi myszy, i ich zupełnie nie żałują. A teraz wyobraźcie sobie, że ktoś daje takiego węża jak wasz np. tygrysowi syberyjskiemu. (Czyli na odwrotnie niż wy. Ssak zjadłby gada.) Raczej nie byłby to dla was przyjemny widok. I powinniście zacząć myśleć, że mysz to żywe stworzenie, które ma uczucia i może przewyższać węża inteligencją, a nie traktować je jak coś co nadaje się wyłącznie jako karma dla węży.

  5. #75

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    oj nie mogę ale z was lolki... to już pisałem ze 100 razy i napiszę po raz kolejny: nie chcesz karmić myszami nie kupuj węża... skonczcie już ten temat bo to żenada po maksie, jak tak dalej pójdzie to temat zboczy na wojnę w Iraku... :/


  6. #76
    Radek. P.
    Guest

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    Kmieciu napisał(a):

    > nie chcesz karmić myszami - nie kupuj
    > węża...

    Tak jak pisałem, to jest jedyny powód, dla którego nie hoduję węży.

    pzdr.

  7. #77

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    i to jest prawidłowa postawa


  8. #78

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    Nie rozumiem, czemu tyle osób mówi o "naturze" próbując usprawiedliwić skazywanie myszy na duszenie ,czy pozarcie żywcem przez węża. A gdzie jest Wasza "natura" gdy gryzoń zgodnie z prawami NATURY broni się za wszelką cenę okaleczając węża?? Dlaczego wtedy łamiecie odwieczne prawa natury i wkraczacie z pomocą, dlaczego wtedy z satysfakcją nie obserwujecie walki dwóch gatunków, dlaczego nie godzicie się ze śmiercią słabszego?? Dla mnie to jest Natura, bo w przyrodzie za wężami nie chodzą aniołowie stróże w postaci człowieka i nie bronią przed śmiercią ze strony niedoszłej ofiary.
    Wieć przestancie, za przeproszeniem, chrzanić o naturze!!

  9. #79
    Radek. P.
    Guest

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    Brawo :-)

  10. #80

    Re: Nakarmilem węża żywym zwierzęciem..

    zmien na ponczosznika.........i problem humanitarny z glowy


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •