Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Straszyki australijskie :(

Mieszany widok

  1. #1

    Straszyki australijskie :(

    Padly mi dzisiaj 2 straszyki australijskie L5. Nie mam pojecia czemu, od dwoch dni byly strasznie slabe. Mam jeszcze 3 i reszta ma sie dobrze, a wiec to nie jedzenie czy warunki, zreszta od dawna maja takie same warunki. Czym to moglo byc spowodowane?straszyki nie mialy sil sie wspinac, nie pily ani nie jadly nawet jak listek podstawaielm pod otwor gebowy. Karmilem je tylko jezyna z wlasnego ogrodka i nie wiem co to moglo byc
    Czy ktos zna jakis prosty sposob na spreparowanie ich bez rozcinania?


  2. #2

    Re: Straszyki australijskie :(

    Jak nei chcesz rozcinać to po prostu nabijasz je na szpilke, rozkładasz i czekasz aż wyschną. Prawdopodobnei zapadnei im sie odwłok po wszystko w środku wyschnie, dlatego ładniej by było gdybyś rozciął, wyciągnął i napchał tam np. waty. I pamiętaj że nie bezie wyglądał tak samo jak tuż po śmierci, zrobi sie ciemniejszy, straci niestety te swoje "syte" barwy


  3. #3

    Re: Straszyki australijskie :(

    ale dla mnie sa za male zeby upychac tam wate, chyba je po prostu wysusze tak jak mowisz


  4. #4

    Re: Straszyki australijskie :(

    Nie zauwazylem ze są L5 A takim razie pozostaje wysuszyc


  5. #5

    Re: Straszyki australijskie :(

    padl mi dzisiaj 3 straszyk, ale chyba juz wiem od czego padaja i 2 pozostale wynioslem z terra i przechowalem w faunaboxie. Ostatnio czyscilem im terra nie mam podloza tylko aluminiowa konstrukcje z siatka nad zbiornikiem z woda dla poprawy wilgotnosci. Mylem to aluminium odrobina plynu do naczyn i widac dosc dobrze nie wyplukalem :/ te straszyki co przezyly siedzialy zawsze w gornych czesciach terra wiec nic im sie nie stalo, tamte 3 schodzily na dol... dzisiaj przez jakies pol godziny plukalem ta konstrukcje czysta woda i wymienilem galazki powinno juz byc dobrze...


  6. #6
    geckonum
    Guest

    Re: Straszyki australijskie :(

    szkoda trzech straszyków i mam nadzieje że pozostałym nic sie nie stanie, może wraz z jeżynami przeniosłeś jakieś roztocza albo chorobe, jak odkryjesz powód ich smierci to napisz żeby uprzedzić wypadki wśrod innych hodowców...


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •