Wczoraj dostalem upragnionego poecilotheria regalis. Nie mam wprawdzie doswiadczenia z pajakami nadrzewnymi ale nie moglem oprzec sie urokowi tego pajaka. I na dziendobry szok. Pajak po L2 dotarl w pojemniku foto. Przygotowalem dla niego sloiczek, wlozylem patyczi i zabralem sie do przeprowadzki. Przeprowadzalem ja w terrarium 30x20x30 celem jak sadzilem wiekszej kontroli. Otwieram pojemniczek a regalis jak nie zaczeal zasowac. Po szybie do gory i na zewnatrz w dol a z parapetu na podloge. Dobrze ze zatrzymal sie przed lozkiem bo bylo by krucho. Teraz mieszka juz w sloiczku i mam na kilka miesiecy spokoj z przeprowadzkami. Mam jednak pytanie odnosnie karmienia a raczej usowania resztek. Jak to zrobic zeby pajak nie uciekl? Wpadlem na pomysl aby sloiczek wstawiac do miski z kilkoma cm wody. Czy pajak w razie proby ucieczki zatrzyma sie przed woda czy podejmie probe samobojcza. Co o tym sadzicie? Wolalbym nie stosowac techniki prob i bledow. Licze na sugestie. Z gory dziekuje.