Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 13 z 13

Wątek: co za wakacje...

  1. #11
    Dark Raptor
    Guest

    Re: co za wakacje...

    U mnie starsi jakoś przywykli do hodowli (czasem coś przebąkują o jej zmniejszeniu). Matka nawet pająka nakarmi świerszczami (a karaluchy już w 100%, bo je uwielbia).
    Jednak jako najpewnniejsza opieka, zostawiam wszystko młodszemu bratu (za to ja muszę zajmować się kotem ((
    Jak to się mówi ręka rękę myje...


  2. #12
    geckonum
    Guest

    Re: co za wakacje...

    heh ja mam takie fajne szczęście że jak mam gdzieś pojechać to wcześniej daje sie nażreć gekowi a później zostawiam go w zapieczentowanym terrarium więc nie ma szans żeby nawiał albo cośmu sie stało...najwyżej żeby spadł kamienia i mordenge se obił


  3. #13

    Re: co za wakacje...

    Ja na szczęście nie mem stresu jak wyjeżdżam na wakacje. Wiem, że zwierzaki są bezpieczne. Od 7 lat nigdy nic sie nie stało z moimi gadami. Wiadomo.....głównie jest to kwestia podejścia rodziny.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •