-
to wprawdzie nie do końca przykre...
...a przynajmniej nie dla mojego kumpla .3 dni temu kumpel wracął z piekarni -pracuj tam,i zobaczył terra w smietniku pomyślał o swoim znajomym i wzioł terra z soba , w domu przy czyszczeniu go okaząło sie ze w srodku jest sprawne ogrzewanie w postaci kabla oraz zarówki wystrój opczywiście kupny czyli konarki kolorowe kamyczki itp duperele. kumpelk był zachwycony ale w pewnym momeńcie okazało się ze nie dostanie tego terra bo... w piasku jest zagrzebany młody gekonik marmurkowy cały zdrowy i w dobrej kondycji.!!!Co o tym sądzić?????????????
-
Re: to wprawdzie nie do końca przykre...
ściagaj odciski palców i znajdźtego skur****** :/
-
Re: to wprawdzie nie do końca przykre...
-
Re: to wprawdzie nie do końca przykre...
-
Re: to wprawdzie nie do końca przykre...
spoko ja jakies dwa tygodnie temu znalezlem zolwia stepowego - najprawdopodobniej samca. bylem wtedy w pracy i ide sobie patrze a tu na trawie lazi sobie zolw - jak sie okazalo mial biegunke i katar a poza tym caly i zdrowy. dowiedzialem sie pozniej ze kilka dni temu tez ktos znalazl strpowego tyle ze dwa razy mniejszego
-
Re: to wprawdzie nie do końca przykre...
Ja kiedyś (Jakieś 5 lat temu) też znalazłem stepowca. Niestety- już nie żyje-odpowiedzialność moich rodziców- wywieźli go do mojej babci na wieś i chodził sobie jakieś 2 miechy po ogródku. Później udało mu isę zwiać- znaleźliśmy go rozjechanego przez ciągnik na drodze przez wieś... jak teraz o tym myślę to bym moim starszym w życiu zwierzęcia do ręki nie dał...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum