Dzięki za poparcie... teraz juz mi troche przeszło ale caly czas czekam aż sie wywlecze z jakiegoś zakamarka.... jakoś to do mnie jeszcze nie doszło... moze w pewnym sensie była utrapieniem... nawet zabiła moją agame błotną ale już nigdy chyba nie trafi mi sie taki zwierzak.... będzie mi brakowało jej cudnego pyszczka, tego że zawsze ze mną spała, chodziła na spacery ;( Jak uruchomią załączniki to wrzuce kilka fotek na pamiątke żebyście widzieli jaka była piękna