-
najprzykrzejsze z przykrych ;(
Wczoraj w nocy stało sie najgorsze co mogło sie mi stać..... Śmiercią tragiczną odesdzła moja kochana fretka, z którą łączyła mnie więź jaką mało kto potrafi zrozumieć ;( To było tak:
Oglądałem z moim szwagrem Pasje na kompie i przynieśliśmy sobie jego fotele, na takich sprężystych nogach.... Fretka wyszła z szafy i w trakcie całego filmu sobie krążyła po pokoju, bawiła się ze mną.... Jak szwagier sprawdzał ile zostało filmu to unosił się tył fotela.... pod sam koniec tak właśnie zrobił... raz i drugi... jak fretce coś sie stanie albo się wystraszy to wydzilea przykry zapach... i własnie było taki zapch czuć... ale zdaża się wiec sie nei przejąłem.... za nim szwagier ponownie usiadł zauważyłem że fretka leży sobie centralnie pod noga fotela... powiedziałem żeby nie siadał bo ją zmiażdży... ale ona już sie nie ruszała.... nawet nie piskła... to trwało góra 3 minuty... od momentu kiedy zeszła z moich rak do momentu kiedy leżała tam martwa.... reanimacje nic nie dąły... za pewne zerwany kręgosłup.... ;(
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum