Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Prawdziwa masakra ze świerszczami

  1. #11
    dr Robert
    Guest

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    Na pewno w Niemczech dzień przed zbiorami posypuje się sałatę chemikaliami ( po zbirze idzie na nią nalepka "żywność ekologiczna"), wiem, bo kolega pracował w takim "ekologicznym gospodarstwie". Taka sałata musi wytrzymać bardzo długo we względnie dobrym stanie. Świerszcze mam od jakiś 15 lat i dwa razy zdarzyło się zatrucie po podaniu sałaty. Pierwsze objawy przypominające porażenie układu nerwowego (drgawki, paraliż kończyn) zauważyłem po kilku godzinach od podania. Teraz, od ok. 2-3 lat, jako pokarm wilgotny stosuję kapustę pekińską, póki, co nie miałem zatruć.


  2. #12
    MataManX
    Guest

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    a jak się pan odnosi do karmienia kapustą pekińską patyczaków indyjskich ?? muszę je od trzykrotki odzwyczajać bo jej zapasy u sąsiadów na klatce schodowej się kończą juz :P


  3. #13
    dr Robert
    Guest

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    Nie wiem, nie znam się na patyczakach. Trzeba spróbować. Miałem je jakieś 1000 lat temu i pamiętam, że w zimie karmiłem głównie liśćmi jeżyn.


  4. #14

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    też miałem taką sprawe ze świerszczami około 70 mi zdechło

  5. #15

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    Jeśli macie wątpliwości co do sałaty kupowanej w sklepach, supermarketach itp. to zacznijcie sami hodować. Mi tam babcia hoduje i bynajmniej wiem że to jest ekologicznie uprawiane a nie na nawozach sztucznych itp.

    ..::::SALAMANDRA::::..

  6. #16

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    A co to za różnica? Sałata wybiórczo gromadzi azotany, nawet ta ekologiczna...... Wyjątkiem są "pierwotne" tzn nie przemyslowe odmiany, zazwyczaj takie, które od lat rozmnażane są miejscowo.... Jeśli taką właśnie sałatę masz na myśli (to w końcu nie wykluczone) to daj znać - chętnie odkupię nasiona. Oczywiście sałata lodowa wykluczona, wszelkie inne mile widziane.

  7. #17

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    Robercie, przepraszam za lamerskie pytanie.

    Dostalam 5 swierszczy w grudniu, dwukrotnie sie rozmnozyly (przy czym pierwszy miot wytluklam (ja glupia!) do ostatniej nogi sadzac, ze to jakies robactwo mi sie do terra wkradlo).
    Nastepny miot w polowie sam dal noge i szwenda mi sie teraz po calej chacie.

    Dotychczas towarzystwo karmilam marchewka, jablkiem i glabami brokulow (ze wskazaniem na te ostatnie - jesli maja wybor, wcinaja przede wszystkim glaby).
    Z Twojej wypowiedzi wnosze, ze oprocz "Wilgotnego pokarmu" istnieje jakis inny - czy mozna kupic im cos gotowego?

    Pzdr
    Fiona

  8. #18
    dr Robert
    Guest

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    Ja daję jako pokarm wilgotny (zawsze podaję mokry prosto spod kranu): kapustę pekińską, zwykłą kapustę, czasem moczony gammarus i moczony suchy pokarm dla kotów, a w lecie mniszek lekarski i różne zielsko. Pokarm suchy: płatki owsiane, pokarm płatkowany dla ryb akwariowych, miałem też wysokoproteinowy pokarm dla kurczaków (własciwie to go moczyłem przed podaniem, ale śródziemnomorskie wcinały też suchy (uwaga ! nie może zawierać dodatków hormonalnych !). Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj.


  9. #19
    Etienne
    Guest

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    "Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj"


    Nie bardzo rozumiem, jakim "pisakiem"???


  10. #20
    Etienne
    Guest

    Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami

    "Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj"


    Nie bardzo rozumiem, jakim "pisakiem"???


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •