-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
Na pewno w Niemczech dzień przed zbiorami posypuje się sałatę chemikaliami ( po zbirze idzie na nią nalepka "żywność ekologiczna"), wiem, bo kolega pracował w takim "ekologicznym gospodarstwie". Taka sałata musi wytrzymać bardzo długo we względnie dobrym stanie. Świerszcze mam od jakiś 15 lat i dwa razy zdarzyło się zatrucie po podaniu sałaty. Pierwsze objawy przypominające porażenie układu nerwowego (drgawki, paraliż kończyn) zauważyłem po kilku godzinach od podania. Teraz, od ok. 2-3 lat, jako pokarm wilgotny stosuję kapustę pekińską, póki, co nie miałem zatruć.
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
a jak się pan odnosi do karmienia kapustą pekińską patyczaków indyjskich ?? muszę je od trzykrotki odzwyczajać bo jej zapasy u sąsiadów na klatce schodowej się kończą juz :P
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
Nie wiem, nie znam się na patyczakach. Trzeba spróbować. Miałem je jakieś 1000 lat temu i pamiętam, że w zimie karmiłem głównie liśćmi jeżyn.
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
też miałem taką sprawe ze świerszczami około 70 mi zdechło
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
Jeśli macie wątpliwości co do sałaty kupowanej w sklepach, supermarketach itp. to zacznijcie sami hodować. Mi tam babcia hoduje i bynajmniej wiem że to jest ekologicznie uprawiane a nie na nawozach sztucznych itp.
..::::SALAMANDRA::::..
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
A co to za różnica? Sałata wybiórczo gromadzi azotany, nawet ta ekologiczna...... Wyjątkiem są "pierwotne" tzn nie przemyslowe odmiany, zazwyczaj takie, które od lat rozmnażane są miejscowo.... Jeśli taką właśnie sałatę masz na myśli (to w końcu nie wykluczone) to daj znać - chętnie odkupię nasiona. Oczywiście sałata lodowa wykluczona, wszelkie inne mile widziane.
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
Robercie, przepraszam za lamerskie pytanie.
Dostalam 5 swierszczy w grudniu, dwukrotnie sie rozmnozyly (przy czym pierwszy miot wytluklam (ja glupia!) do ostatniej nogi sadzac, ze to jakies robactwo mi sie do terra wkradlo).
Nastepny miot w polowie sam dal noge i szwenda mi sie teraz po calej chacie.
Dotychczas towarzystwo karmilam marchewka, jablkiem i glabami brokulow (ze wskazaniem na te ostatnie - jesli maja wybor, wcinaja przede wszystkim glaby).
Z Twojej wypowiedzi wnosze, ze oprocz "Wilgotnego pokarmu" istnieje jakis inny - czy mozna kupic im cos gotowego?
Pzdr
Fiona
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
Ja daję jako pokarm wilgotny (zawsze podaję mokry prosto spod kranu): kapustę pekińską, zwykłą kapustę, czasem moczony gammarus i moczony suchy pokarm dla kotów, a w lecie mniszek lekarski i różne zielsko. Pokarm suchy: płatki owsiane, pokarm płatkowany dla ryb akwariowych, miałem też wysokoproteinowy pokarm dla kurczaków (własciwie to go moczyłem przed podaniem, ale śródziemnomorskie wcinały też suchy (uwaga ! nie może zawierać dodatków hormonalnych !). Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj.
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
"Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj"
Nie bardzo rozumiem, jakim "pisakiem"???
-
Re: Prawdziwa masakra ze świerszczami
"Podłoże to kora zupełnie sucha + pojemnik z lekko wilgotnym torfem i pisakiem do składania jaj"
Nie bardzo rozumiem, jakim "pisakiem"???
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum