-
Uciekające świerszcze
wczoraj odebrałem paczkę w której było "zapakowanie" 200szt świerszcza domowego. Osoba która pakowała to umieściła te świerszcze w 2 kartonikach po mleku i całość w paczce głównej. Niestety podczas transportu lub pakowania otworzyło się plastikowe zamknięcie po mleku i ok 100 szt świerszczy powędrowało do paczki głównej...A teraz wyobraźcie sobie tą akcje jak otwierałem paczkę główną. Świerszcze ewakuowały się po całym mieszkaniu. Miałem łapanke przez ok 2 godzinki. później paczkę wyniosłem na dwór i tam próbowałem przepakować ale znowu część się ulotniła. Była po prostu niezła jazda, którą ciężko jest mi teraz całkowicie opisać...))))
-
Re: Uciekające świerszcze
chcialbym to widziec, pewnie bym turlal sie po chodniku
-
Re: Uciekające świerszcze
mogles zrobic fotki
-
Re: Uciekające świerszcze
Dobre z tymi świerszczami...
Ja miałem jazdę z mącznikami. Stało sobie pudełko plastikove - w którym je kupiłem - za terrarium. Wyjechałem z domu na dwa albo trzy dni. Po powrocie przywitał mnie korowód laww maszerujących po przedpokoju. Ruszyłem do boju z nimi bo wolałem nie dawać argumentów żonie do zlikwidowania hodowli pająków.
Prawda jest taka, że przez 2 miesiące codziennie znajdowałem gdzieniegdzie jakiegoś mącznika i nie było możliwe wyzbieranie ich wszystkich. Przy przeprowadzce jeszcze kilka się pałętało pod szafą albo pod dywanem w niedostępnym miejscu już nie mówiąc o ich wylineczkach.
Mączniki to bestie i z plastikowym pudełkiem poradzą sobie bez problemu
-
Re: Uciekające świerszcze
-
Re: Uciekające świerszcze
Ja (na szczęście) nie miałam takich nieprzyjemności. Ale gdybycoś takiego wydarzyłoby się u mnie w domu to pewnie była by panika.
-
Re: Uciekające świerszcze
miałem to samo - wysy,lający zapakował osobno maluchy świerszczy, pudełeczko pękło (wiwat poczta polska). Otwieram paczkę a tu inwazja.
Kilka uciekło
-
Re: Uciekające świerszcze
Tez mialem ciekawa sytuacje
Kupilep miarke (pojemnik po kliszy fotograficznej) larw macznika, wsadzilem do kieszeni i jechalem autem do domu. Jednak zglodnialem i wstapilem na Hamburgera do przydroznej knajpy. Oczywiscie pojemnik sie otworzyl i wszystko sie wysypalo do kieszeni. Wyobrazcie sobie mine pani sprzedajacej jak wyciablem portwel z kieszeni , otwieram go a z portwela wysypalo sie na lade kilkanascie "robali" !!!! Ja oczywiscie caly czerwony.... a zreszta co wam bede opisywal, wyobrazcie sobie sami!!!!
-
Re: Uciekające świerszcze
o kurde paweł to musiało być coś pieknego chciałbym zobaczyć minę tej pani hehehehehhe co do opisów uciekających świerszczy to współczuje bo jak mi kiedys kilka uciekło to chyba pół nocy ich szukałem jak zaczeły sobie piszczeć jazda była po całości bo schowały się za okleiną przy podłodze ale dopadłem je
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum