Kciuki juz wszyscy trzymaja , czekamy w takim razie na dalsza czesc owej opowiesci, oraz mamy nadzieje na dobre zakonczenie.

Pozdrowienia


ps
dzieki tekst z "babką" mi się spodobał.
(mojego brzdąca na powierzchni raczej się nie złapie - ciężko go na górze zaobserwować a juz całkiem złapać)