-
Re: Bezprawne kopiowanie
eh to moze byc tak jak mowisz
bo ja robilem cos dla szkoly (instutycji) i moze tam trzeba bylo cos rejestrowac :P
eh spox
Pozdroffka :-)
-
Re: Bezprawne kopiowanie
Ludzie muszą się w końcu nauczyć, że tego typu działanie jest najzwyczajniej w świecie kradzieżą i grożą za to poważne kary.
Poniżej załączyłem cytat z "Ustawy o prawie autorskim i o prawach pokrewnych".
Można powiedzieć że sądy są opieszałe i postępowanie trwa latami, ale nawet po tych kilku latach winnemu zostanie zasądzona kara i dodatkowo pokryje wszystkie (bardzo wysokie) koszty całego procesu - takie procesy już w Polsce były.
I bycmoże są to dość mocne słowa, ale w inny sposób nie będzie w sieci (i nie tylko) porządku.
Oto wspomniany cytat:
"Rozdział 14
Odpowiedzialność karna
Art. 115.
1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie."
Pozdrawiam
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
A ja mam pytanie do tematu z troszeczkę innej beczki.
Dużo osób korzysta pisząc np. referaty, artykuły do małych gazetek (np szkolnych), itp. ze źródeł internetowych. Nie ma problemu jeżeli korzystają ze stron posiadających konkretnego autora. Gorzej jeżeli autor nie jest podany, nie podał żadnego kontaktu lub strona jest np. stroną publiczną. Jak podac autora stron typu: encyklopedia internetowa? Poza tym jeżeli korzysta się z wielu źródeł wystarczy chyba na końcu adnotacja "źródła internetowe".
Ja pisząc pracę magisterską większość informacji czerpałem z internetu. Na końcu jednak podałem pełen wykaz stron, na których znalazłem jakieś informacje wykorzystane w pracy. Nie miałem zgody ich autorów gdyż większość z nich nie miała ich podanych, a np. maile nie dochodziły do adresatów. Złamałem więc prawo? Nawet w tekście zaznaczałem z którego źródła korzystałem, na końcu podałem dokładne adresy, ale nie miałem zgody autora. Czy to jest przestepstwo z mojej strony?
Poza tym kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, że jeżeli jakiś tekst został opublikowany (a strony internetowe uważa się już za publikacje) to mozna go cytowac podajac autora nawet bez jego zgody, gdyz tekst był juz upubliczniany. Co Wy na to? Jakie jest Wasze zdanie?
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
Niekoniecznie takie same zasady mogą obowiązywać w internecie i w nauce. To co pisze Fryta dotyczy prac naukowych, bo praca magisterska czasem jest pracą naukową lub przynajmniej paranaukową. Wtedy oczywiście cytować można wszystko co zostało opublikowane bez zgody autora, ale koniecznie z podaniem źródła informacji i z wyraźnym oddzieleniem co jest cytatem a co własnym wkładem autora pracy. Dotyczy to w tym samym stopniu cytowania publikacji na papierze jak i stron internetowych, choć te ostatnie mają tę wadę, że nie są recenzowane i każdy może założyć sobie stronę internetową i pisać takie głupoty, że włosy stają dęba (co się zresztą często zdarza), a ponadto strony pojawiają się i znikają, a publikacje pozostają. Dlatego w poważnej nauce rzadko kiedy wykorzystuje się i cytuje strony internetowe (zwykle są to np. bazy danych prowadzone przez wyspecjalizowane instytucje). Ważne jest to, że należy podać bezwzględnie żródło informacji. W takich przypadkach nie kopiuje się jednak pracy, bo nikt by takiego czegoś nie opublikował. W internecie panuje większy luz, bo każdy może z innej strony przenieść całe fragmenty tekstu nie podając źródła bo prowadzący stronę jest dla siebie i autorem i recenzentem i wydawcą. Nie wiem czy w sensie prawnym jest to plagiat, na pewno jest to mało eleganckie. Jeżeli wykorzystywane jest to dla dobra zwierząt to może warto nie być takim surowym. Jeżeli dla celów komercyjnych (jak moje przeredagowane opracowanie fragmentów Kohlera nt. legwana zielonego, które sprzedawano w warszawskich sklepach zoo po 5 zł) to już jest czerpanie zysków z cudzej pracy.
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
Hej,
rzeczywiscie w takiej sytuacji mozna go cytowac, podajac jednakze zrodlo - ustawa o prawie autorskim chroni wszystkie utwory.
Konkretnie chodzilo mi o sytuacje kiedy znajduje duza czesc swojej pracy na stronie internetowej i pod moja praca podpisany jest ktos inny.
Gdyby w adnotacji znalazla sie informacja o zrodle artykulu nie byloby problemu, ale gdy ktos podpisuje sie pod moja praca - nie moge na to pozwolic.
Pozdrawiam wszystkich
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
Surowy jestem tylko i wylacznie kiedy ktos podpisuje sie swoim nazwiskiem pod moja ciezka praca.
Gdyby pod artykulem znalazla sie informacja o zrodle - nie robilbym z tego powodu zadnej awantury.
Ale osobiscie sadze ze kradziez cudzego artykulu (bo tak to wygladalo, kiedy ktos inny sie pd tym podpisal) na pewno nie podnosi wartosci merytorycznej strony, na ktorej zostalo to opublikowane. Wrecz przeciwnie.
Pozdrawiam
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
Czesc!
A ja Ci nook przypominam o anolisie kubanskim...
Lepiej to wywal albo daj inny opis nie podaje strony skad jest to przekopoowane nook i tak ja zna bo mu o niej mowilem...
pozdro
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
nie jedna osoba mowiła, ale nie mam narazie innego opisu - jakis czas jeszcze zostanie, za kilka tyogdni powinien być nowy.
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
Fryta jeżeli używasz cudzego tekstu w pracach naukowych, referatach atykułach itp. nie musisz mieć zgody autora, musisz podać jedynie jego dane i źródło. No bo jak inaczej wyobrażasz sobie polemikę i prośbę mniej więcej tej treści" Wybaczy Pan palnął PAn wierutną bzdurę mam zamiar zmieszać Pana z błotem w mojej polemice czy zgadza sie Pan na wykożystanie fragmętów swego dzieła w moim artykule." Albo profesorów akademickich tóż przed sesją letnią przecież oni siedzieli by po 24 h na katedrze i podpisywali zgody na cytowanie swych póblikacji w pracach magisterskich. Z praktycznego punktu widzenie nie jest to wykonalne a prawo nie może posuwać sie do absurdu więc jeżeli kogoś cytujesz to podawaj że to cytat i nie ma problemu. Próba uzyskania zgody autora powinna należeć do bobrego tonu jeżeli cytaty mają istotne znaczenie dla pisanej pracy.
-
Re: Bezprawne kopiowanie - http://www.iguana.of.pl/
Nie stykałem się z tym problemem wczśniej ale rysuje się pewien schemat:
1. Pozyskiwanie tresci (opisy, zdjecia) do celów zarobkowych
a) Wymaga: zgody autora oraz jesli sobie zarzyczy opłat z tego tytułu, podac zrodło i autora
b) Wypada: podziekować
2.j.w. do celów naukowych
a) Wymaga: informacji dokładnej skad wzieto i przez kogo publik.,wyroznic dokladny zakres cytowanych tresci bez ich zmiany
b) Wypada:
3.j.w. do celów niezarobkowych
a) Wymaga: podania zródła i autora
b) Wypada: zgody autora, podziekować
4.j.w. do celów własnych
a) Wymaga: niczego nie wymaga
b) Wypada: niczego nie wymaga
Czy tak?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum