-
Mój patyczak jest chyba chory.
Jakiś czas temu, mojemu patyczakowi prawa noga wyrosła z lewej strony. Od początku jest bardzo słaby. Jego bracia/siostry znoszą już jajka a on jest wciąż mały. Kilka minut temu, stwierdziłam, ze nie żyje . Okazało się, że mój podopieczny nie może wydostać się z wylinki, nie ma dwóch przednich nóg, a cztery pozostałe są powykręcane i mają po 5 segmentów. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Czy mogę mu jakoś pomóc? Wilgotność w terrarium była bardzo wysoka tego dnia.
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
obawiam sie ze twoj patyczak nie przezyje.... Jezeli do tej pory nie zdechł to wsadz go do lodówki na 20-30minut i w humanitarny sposób zakonczysz jego zywot...
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
nie przeżyje,a jeśli nawet to pożyje z 2-4 dni
poprostu musiał spaść podczas wylinki
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
Też tak myślałam. Biedak sie strasznie męczy. Kiedy go lekko dotknę strasznie się wygina. Z wielkim żalem musze stwierdzić, że chyba powinnam mu ulżeć w cierpieniu. Jak można humanitarnie pozbawić go zycia. Jeżeli zabijanie w ogole jest humanitarne...
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
Wsadź go do zamrażalnika na 5 minut
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
Mój przed chwilą miał coś podobnego , ale nie związane z wylinką.. Jeden z patyczaków w nocy albo stracil albo ten 2 patyczak mu oderwal przednią noge :/
Leżą teraz z powyginanymi nogami na podłożu i ledwo co drgają.. Strasznie się męcza.. Chyba zakończe ich żywot
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
No to ja się dołączę do posta: mój patyczak rogaty w wylince imaginalnej stracił 3 odnóża... w tym 2 przednie... ale zauważyłam, że je i wszystko z nim dobrze, ale niestety ma problem z chodzeniem. Ma ciężki odwok wypchany jajami i ciągnie nim po ziemi. Nie wiem czy mam humanitarnie skończyć żywot czy dalej hodować? Dobrze je, ale nie jestem pewna czy się nie męczy.... możecie mi coś podpowiedzieć?
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
Jeśli nie sprawia mu problemów pożywianie się, a skoro jest pełen jaj to widocznie nie, to nie ma najmniejszego powodu by go uśmiercać.
-
Re: Mój patyczak jest chyba chory.
Oki wielkie dzięki Po prostu żal mi było na niego patrzeć jak ciągnął tym odwłokiem po ziemi i dlatego napisałam tego posta jeszcze raz thx :]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum