Słuchajcie weźcie mi pomóżcie!!! Myślałem że to niemozliwe, a jednak to chyba jest pleśń. Są to jajka l.guerini. Dzisiaj otwieram, patrze a część z nich jest biaława. Na pierwszy rzut oka to wcale nie wygladało mi na pleśń, ale niegdy takiego problemu nie miałem i po prostu mogę się mylić. Są one w inkubatorach : butelka, żwir, gąbka i lignina. przykryte 3 warstwowym kompresem stoję w wodzie z grzałką. Czy jeżeli nawet okaże się że to pleśń, mozna je jakoś odratować, albo chociaż te "niezapleśniowane" ???